Dziedziczenie grup krwi, czyli o silnych więziach rodzinnych! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Dziedziczenie grup krwi, czyli o silnych więziach rodzinnych!

27odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 9523
Avatar użytkownika Kasia P.
Kasia P.Poziom:
  • Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
  • Posty: 4400
  • Zgłoś naruszenie zasad
4 marca 2014, 08:56 | ID: 1088917

W więzach krwi drzemie ogromna siła! Dziedziczenie grup krwi, a także określenie swojej grupy przed porodem, ma olbrzymie znaczenie dla potomka. Co prawda nikt nie zakłada podczas porodu żadnych komplikacji, ale warto przezornie się zabezpieczyć i w razie jakichkolwiek problemów znać grupy krwi rodziców. Określenie grupy krwi jest także kluczowe w przypadku konfliktu serologicznego i zapobieganiu jego wystąpienia.

CZYTAJ WIĘCEJ >>

Znacie grupę krwi swojego dziecka?

Miałyście konflikt serologiczny?

Jak często w rodzinie robicie badania krwi?

Zapraszamy do dyskusji! :)

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
4 marca 2014, 09:08 | ID: 1088923

Znam grupy krwi moich dzieci, Męża i najblizszej rodziny. Jak byłam w ciąży, to u nas badanie krwi było obowiązkowe, tzn trzeba było zrobic badanie, żeby określić grupę krwi ojca i matki dziecka. Nie było u nas konfliktu serologicznego.

Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2014, 09:19 | ID: 1088930

    Ja mam tzw. Krewkartę, noszę ją zawsze przy sobie.


    W razie wypadku samochodowego, czy innego zagrożenia życia, karta stanowi podstawę do trasfuzji akurat mojej grupy krwi "O Rh +" (najlepsza dla biorców), lekarze nie muszą czekać godziny czasu (pełnej godziny) na jej zbadanie!


    A godzina czasu to naprawdę dużo!!!


    Ja, mąż i dzieci mamy tą samą grupę krwi 0 Rh +

    Avatar użytkownika Kasia P.
    Kasia P.Poziom:
    • Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
    • Posty: 4400
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2014, 09:21 | ID: 1088933

    Skąd się bierze taką Krewkartę?

    Trzeba ją wyrobić u lekarza?

    Avatar użytkownika anetaab
    anetaabPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
    • Posty: 13427
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2014, 09:29 | ID: 1088939
    Katarzyna Parzuchowska (2014-03-04 10:21:38)

    Skąd się bierze taką Krewkartę?

    Trzeba ją wyrobić u lekarza?

    To jest formatu dowodu osobistego.

    Można ją zrobić w laboratorium, badasz grupę krwi i zamiast zwykłej kartki z wynikiem,masz kartęw sam raz do portfela i ona faktycznie jest podstawą do określenia grupy krwi.

    Bo jeśli nawet mamy podaną grupę krwi w kalendarzu,czy znają ją nasi bliscy, to lekarze i tak muszą zrobić badanie, natomiast jeśli posiadamy taką kartę, potwierdzoną pieczątką laboratorium to jest łatwiejsze.

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2014, 09:31 | ID: 1088947
    My z mężem mamy krewkarty. Mamy jednakową grupę krwi. Młody nie miał robionych badań na grupe krwi
    Użytkownik usunięty
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 marca 2014, 09:35 | ID: 1088951

      Mimo iż znałam swoją grupę krwi, to na początku ciąży byłam poddana obowiązkowemu badaniu na określenie grupy krwi. Mojemu dziecku również określono ją zaraz po narodzinach. Konflikt serologiczny nas nie dotyczył.

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 marca 2014, 09:35 | ID: 1088952

      Swoją grupę krwi poznałam właśnie w ciąży.

      Mieliśmy konflikt syrologiczny, więc dostałam po porodzie zastrzyk.

      Pierwsza ciąża nie jest przeważnie zagrożona,bo organizmsam sobie radzi, ale zagrożona może być kolejna stąd właśnie zastrzykpo porodzie.

      Użytkownik usunięty
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 marca 2014, 09:39 | ID: 1088959

        W przypadku, gdy zaistnieje możliwość wystąpienia konfliktu serologicznego, każda (pierwsza ciąża również) jest ciążą podwyższonego ryzyka. 

        Avatar użytkownika anetaab
        anetaabPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
        • Posty: 13427
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 marca 2014, 09:42 | ID: 1088961
        Jaśmina (2014-03-04 10:39:14)

        W przypadku, gdy zaistnieje możliwość wystąpienia konfliktu serologicznego, każda (pierwsza ciąża również) jest ciążą podwyższonego ryzyka. 

        Mniejsze jest ryzyko w pierwszej ciąży niż w kolejnej.

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        10
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 marca 2014, 09:46 | ID: 1088964

        U mnie i Mati i Patryk mają moją grupe krwi;)

        Użytkownik usunięty
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 marca 2014, 09:46 | ID: 1088965
          anetaab (2014-03-04 10:42:03)
          Jaśmina (2014-03-04 10:39:14)

          W przypadku, gdy zaistnieje możliwość wystąpienia konfliktu serologicznego, każda (pierwsza ciąża również) jest ciążą podwyższonego ryzyka. 

          Mniejsze jest ryzyko w pierwszej ciąży niż w kolejnej.

          Tak, jest mniejsze, ale ryzyko występuje. Moja koleżanka boleśnie się o tym przekonała.

          Użytkownik usunięty
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 marca 2014, 09:51 | ID: 1088966

            Ja zrobiłam sobie badanie krwi pod kątem grupy, jak byłam na studiach. Tak z ciekawości: AB Rh + (grupa krwi mojego ojca). Później, gdy zrobiłam prawo jazdy, wyrobiłam sobie krewkartę. Tyle, że słyszałam różne opinie na jej temat. Podobno tak naprawdę jest to dokument bezużyteczny :/

            Mój Mąż ma 0 Rh +, a Szymuś ma A Rh +  (zbadaliśmy grupę przy okazji pobierania krwi do innego badania) - czyli taką, jak Babcia (moja Teściowa).

            Użytkownik usunięty
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              4 marca 2014, 10:28 | ID: 1088982

              Jeśli chodzi zagrożone życie człowieka, to oprócz krewkarty można również ustawić sobie w telefonie tzw. numer ICE (In Case of Emergency). Jest to skrót informujący ratowników, do kogo powinni zadzwonić w razie nagłego przypadku. Ta osoba powinna znać grupę krwi i ewentualne choroby poszkodowanego. 

              Trzeba ustalić sobie dwa numery (ICE 1 i ICE 2) takich osób. Ja ustaliłam męża i mamę. 

              Użytkownik usunięty
                14
                • Zgłoś naruszenie zasad
                4 marca 2014, 10:34 | ID: 1088988
                Jaśmina (2014-03-04 11:28:00)

                Jeśli chodzi zagrożone życie człowieka, to oprócz krewkarty można również ustawić sobie w telefonie tzw. numer ICE (In Case of Emergency). Jest to skrót informujący ratowników, do kogo powinni zadzwonić w razie nagłego przypadku. Ta osoba powinna znać grupę krwi i ewentualne choroby poszkodowanego. 

                Trzeba ustalić sobie dwa numery (ICE 1 i ICE 2) takich osób. Ja ustaliłam męża i mamę. 

                Też ważna informacja, też sobie ustalę :)

                Avatar użytkownika ila
                ilaPoziom:
                • Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
                • Posty: 1978
                15
                • Zgłoś naruszenie zasad
                4 marca 2014, 10:37 | ID: 1088989

                  

                anetaab (2014-03-04 10:35:29)

                Swoją grupę krwi poznałam właśnie w ciąży.

                Mieliśmy konflikt syrologiczny, więc dostałam po porodzie zastrzyk.

                Pierwsza ciąża nie jest przeważnie zagrożona,bo organizmsam sobie radzi, ale zagrożona może być kolejna stąd właśnie zastrzykpo porodzie.

                my też z mężem mamy konflikt syrologiczny i też po pierwszym porodzie dostałam zastrzyk

                oficjalnie nie mam podanej grupy krwi Mikołaja, ale jak leżałam po porodzie w szpitalu przejżałam sobie moją kartę i było tam zapisane że dziecko ma "0 Rh+", jak będe w laboratorium to chciałabym sprawdzić jak to naprawdę jest z mikołaja grupą krwi

                Użytkownik usunięty
                  16
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  4 marca 2014, 11:06 | ID: 1088997

                  Kiedyś było regułą określanie grupy krwi dziecka i wpisywanie jej do książeczki. Dziś w szpitalu nie określa się grupy krwi (pewnie chodzi o oszczędności) - szkoda. Chciałam zrobić takie badanie Hani, jednak pani w labolatorium powiedziała mi, że krew na grupe pobiera się z żyły, więc narazie zrezygnowałam.

                  Jeśli chodzi o krewkartę, to z tego co się orientuję jest ona bezużyteczna i w razie konieczności badanie grupy krwi robi się i tak na cito w szpitalu.

                  ICE natomiast jest bardzo przydatne. Ja mam "ICE mama" (jeszcze z panieńskich czasów). Mama ma w ten sposób zaznaczoną mnie. W naszym przypadku ten system został wykorzystany i właściwie natychmiast zostałam powiadomiona o wypadku. Na szczeście wszysto dobrze się skończyło.

                  Avatar użytkownika gocha2323
                  gocha2323Poziom:
                  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
                  • Posty: 12534
                  17
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  5 marca 2014, 14:43 | ID: 1089593

                  ja mam grupę A(Rh-) i dlatego w ciązy robiłam w każdym trymestrze badanie na obecnośc przeciwciał, gdyby, były one wykryte wówczas miałabym konflikt serologiczny. na szczęście nie wykryto u mnie owych przeciwciał.

                  Np u mnie mama ma grupę 0 a tata A i oboje mają  RH+ a całe rodzęństwo (jest nas siedmioro) odziedziczyło grupe po tacie A. Dwójka z nas ma RH-

                   

                   

                  Avatar użytkownika oliwka
                  oliwkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                  • Posty: 161880
                  18
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  5 marca 2014, 14:53 | ID: 1089601

                  Oczywiście, że znam grupy krwi swoich dzieci, dwoje z nich ma moją, młodszy syn to chyba... sąsiada... bo ani moją ani męża... ha ha ha...{#lol}

                  U nas konfliktu serologicznego nie ma...{#no2}

                  Krew nie wiem kiedy ostatnio badałam, przydało by się...{#yes}

                  Ostatnio edytowany: 05.03.2014, 14:56, przez: oliwka
                  Avatar użytkownika oliwka
                  oliwkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                  • Posty: 161880
                  19
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  5 marca 2014, 14:55 | ID: 1089603
                  Paulqa (2014-03-04 10:31:53)
                  My z mężem mamy krewkarty. Mamy jednakową grupę krwi. Młody nie miał robionych badań na grupe krwi

                  A w książeczce dziecka nie ma...{#shocking}

                  U nas po porodzie każde dziecko miało badaną grupę krwi i wpisywano ją w książeczkę...

                  Avatar użytkownika dagmaruffka
                  dagmaruffkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
                  • Posty: 17675
                  20
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  5 marca 2014, 14:56 | ID: 1089606

                  Ja mam B Rh-  Dominik ma A Rh-  czyli  konfliktu serologicznego nie będzie. Grupę krwi miałam badaną przy porodzie. Dominik tez miał jak sie urodził, teraz miał drugi raz bo potrzebne mu to było do pracy.