syn nie chce sie uczyc.. jakie gimnazujm?
- Zarejestrowany: 12.11.2015, 10:33
- Posty: 4
witam panstwa, mam ogromny problem z synkiem i nie wiem jak go rozwiazac. mam z nim ogromne problemy - mimo ze jest raczej grzecznym i spokojnym dzieckiem, to nie chce sie w ogole uczyc. przypuszczam, ze zniechecila go jego dysortografia i dysortografia - niestety, jeszcze we wczesnej podstawowce trafil na nauczyciela, ktory potrafil wyzwac go od matolow i debili bo “nie umie pisac”. teraz syn juz zupelnie stracil zapal do nauki, wycofal sie, nie utrzymuje za bardzo też kontaktu z kolegami. chcialabym mu bardzo pomoc, i szanse upatruje w zmiane szkoly - syn jest w ostatniej klasie podstawowki teraz. nie wiem, czy sa jakies specjalne placowki dla dzieci takich jak on? moglabym go poslac nawet do internatu… prosze o wskazowki, moze ktos byl w podobnej sytuacji...
- Zarejestrowany: 17.12.2015, 11:21
- Posty: 10
Ech. Rozumiem Twoje załamanie, natomiast po raz kolejny słyszę dyortografię i dysgrafię, to mi się nóż w kieszeni otwiera. No ale ok. Syn zdecydowanie niech zmieni szkołę. Internat odpada, poczuje się jeszcze bardiej wyizolowany i tym bardziej nie będzie się uczyl. Musisz go zachęcić do nauki. Przekonaj go, że uczy się dla siebie, nie dla szkoły. Nie karaj za słabe oceny, wspieraj. A będąc brutalną - nie każdy człowiek rodzi się geniuszem. Być może po prostu on nie jest naukowym umysłem i nie będzie się nigdy dobrze uczył, co oczywiście nie przekreśla go w niczym, bo poza pracownikami umysłowymi potrzebni są fizyczni fachowcy. Może postaraj się zamiast nauki rozwinąć w nim jakieś praktyczne zdolności. A może jakiś sport? Zainteresuj go życiem poza szkołą.
- Zarejestrowany: 17.07.2015, 08:35
- Posty: 9
Witaj! Sama zmiana szkoły być może rozwiąże część problemów, ale z pewnością nie wszystkie. Syn powinien przepracować swoją niechęć do nauki i wycofanie. Nowe środowisko powinno mu to ułatwić, ale myślę że warto wybrać taką szkołę, gdzie będzie miał dostęp do opieki specjalisty. Nie jestem pewien, czy wysłanie dziecka do szkoły z internatem akurat w tym przypadku miałoby pozytywny wpływ na jego rozwój. Więcej na temat wyboru szkoły do poczytania na naszym blogu tutaj:{wymoderowano} Jeśli masz jakieś pytania - pisz, chętnie odpowiem.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Wiadomo, że musi skończyć gimnazjum. Moim zdaniem , to najbliższe miejscu zamieszkania. I nie wymagaj od niego wzorowych ocen. Nawet jeśli bedzie uczniem dostateczny ale z własnej chęci, to osiągniecie sukces. I obserwuj go i jego zainteresowania. Moze jest uzdolniony manualnie i lubi zawód nie wymagający liceum i szkół wyższych. W życiu dorosłych ludzi potrzebni są zapomniani i niedoceniani fachowcy w wielu praktycznych zawodach. Sami magistrowie i inżynierowie nie tworzą i nie budują świata. Potrzebni są piekarze, kucharze, fryzjerzy itp specjaliści. A zadowolenie z wykonywania ulubionego zawodu jest ogromne.
Życzę powodzenia w znajdowaniu odpowiedniej drogi życiowej .
- Zarejestrowany: 12.11.2015, 10:33
- Posty: 4
Dzięki Wam za pomoc. A mam jeszcze pytanie czy wtego typu szkołach jak wasza też są takie dzieci? Jak sobie z nimi radzicie?
- Zarejestrowany: 17.07.2015, 08:35
- Posty: 9
To nie są dzieci z którymi trzeba sobie “radzić”, im trzeba pomóc :) Jeżeli chodzi o dysortografię czy dysleksję to organizujemy chociażby dodatkowe zajęcia dla dzieci, pomagamy nadrobić zaległości, nabrać pewności siebie. Wiele rzeczy można wyćwiczyć i przezwyciężyć, te dzieciaki kończą naszą szkołę bez większych problemów :) Warto pamiętać o tym, że trudności z nauką nie przekreślają nikogo, często same dzieci radzą sobie z tym o wiele lepiej niż ich otoczenie. Dorosłe osoby z dysleksją dają sobie radę równie dobrze na rynku pracy.
- Zarejestrowany: 12.11.2015, 10:33
- Posty: 4
Ech, czyli co, wyslac synka do poradni? taki wstyd…
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ech, czyli co, wyslac synka do poradni? taki wstyd…
Co Ty piszesz!!! Jaki wstyd???? Wstyd to będzie jak zaniedbasz syna!!!
Ech, czyli co, wyslac synka do poradni? taki wstyd…
Co Ty piszesz!!! Jaki wstyd???? Wstyd to będzie jak zaniedbasz syna!!!
Żaden wstyd !!!!! Może ma jakiś problem i należy mu pomóc Moje dziecko było w poradni i wstydu nie było