Dopalacze - czy rozmawiasz o tym z dzieckiem?
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Dopalacze doprowadziły już do szpitali setki ludzi, w tym wielu nastolatków. Tego lata wiele się o tym mówi, więc może warto przy okazji zastanowić się nad dziećmi. Jak rozmawiacie z nimi o używkach? To temat tabu w Waszym domu? Czy dziecku wolno spróbować?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Kiedyś alkohol- papierosy potem narkotyki a teraz dopalacze.. co jeszcze wymyślą..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Rozmawiamy często na takie tematy. Chłopcy muszą wiedzieć, czym grozi ''próbowanie'' takich rzeczy... Poza tym jest duze nagłośnienie w mediach, więc też często słyszą w tv na przykład o tych wynalazkach...
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Moim zdaniem nauczyciele na godzinach wychowawczych równiez powinni poruszać takie tematy.
- Zarejestrowany: 20.07.2015, 12:13
- Posty: 108
Moim zdaniem nauczyciele na godzinach wychowawczych równiez powinni poruszać takie tematy.
Albo powinny być organizowane spotkania z osobą, która np. pracuje z ludźmi, którzy uzależnieni są od narkotyków, dopalaczy. Terapeuta, pracownik MONARU.
Bez owijania w bawełnę powinna mówić o konsekwencjach zażywania takiego świństwa. Nawet zdjęcia, które przedstawiałyby do czego mogą doprowadzić używki. Drastyczne? O to chodzi!
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Alusia powoli wkracza w wiek nastolatkowy. Bardzo boję się tego okresu, bo wiem jak podatne są dzieci na poklask swojego otoczenia. Będziemy z nią rozmawiać o wszystkich zagrożeniach jakie niesie wiek nastolatków. Mam nadzieję, że będzie rozumną dziewczynką i mądrze pokieruje swoimi wyborami jeśli chodzi o koleżanki i kolegów i wszystkim co niesie ze sobą życie towarzyskie nastolatków.
- Zarejestrowany: 20.07.2015, 12:13
- Posty: 108
Alusia powoli wkracza w wiek nastolatkowy. Bardzo boję się tego okresu, bo wiem jak podatne są dzieci na poklask swojego otoczenia. Będziemy z nią rozmawiać o wszystkich zagrożeniach jakie niesie wiek nastolatków. Mam nadzieję, że będzie rozumną dziewczynką i mądrze pokieruje swoimi wyborami jeśli chodzi o koleżanki i kolegów i wszystkim co niesie ze sobą życie towarzyskie nastolatków.
Trzymam kciuki. Jednak warto pamiętać, że najważniejsza jest rozmowa. Odpowiadać na pytania, przedstawić zagrożenia "bez owijania w bawełnę" - odpowiednio do wieku oczywiście.
Ja od dziecka miałam wpajane, że narkotyki to zło. Rodzice często mnie straszyli, opowiadając co może się stać po zażyciu używek. Dzięki temu nie ciągnęło mnie do tego, bałam się spróbować i wiedziałam, że to nic dobrego.
A mam takie pytanie do rodziców dzieci, które już chodzą do szkoły. W Waszych szkołach były organizowane pogadanki na temat narkotyków, dopalaczy? Ciekawa jestem.