Intuicja a płeć

ja podobnie jak mama Tymka, chciałabym córeczkę ale jak widziałam kreseczki na teście do męża krzyknęłam " bedzie synek" i choć zdecydowanie za wcześnie na określenie płci (by udowodnić reszcie) ja wiem ze to Filip 

od poczatku wiedziałam ze chłopiec, a test dna potwierdził

ja chciałam dziewczynkę. do końca miałam nadzieje;p mąż od razu mówił że będzie syn i miał racje

Ja również czułam, że będzie syn i sie nie pomyliłam:)

centaurek (2010-12-08 19:46:25)

Ja byłem od poczatku przekonany, że to syn będzie

Join me to the Other Side, Nightside of the Paradise...

To prawda! Miał lepszą intuicję niż ja....do końca tzn. do określenia płci przez lekarza myślałam o dziewczynce:)

Niestety nie mam jeszcze takiego doświadczenia. Nie jestem jeszcze mamą. Mam jednak nadzieje, że będe miała taką intuicję :)

Ja od razu wiedziałam, że urodzę dziewczynkę :)

My od poczatku chcielismy oboje dziewczynke,czulismy ze to dziewczynka i mamy:)

a słyszałyście o tabeli która pokazuje w jakim miesiącu będzie jaka płeć dziecka

http://jolmys.webpark.pl/ 

Ja też chciałam dziewczynkę ale czuję że to będzie chłopiec:)

Z tego wyszła mi córka, ale nie wierzę musi być synuś:-)

:) u moich znajomych powiem szczerze nie we wszystkich przypadkach się sprawdzało ale u kilku kolezanek jednak wyszlo ze tabela nie kłamie

witam. ja caly czas myslalam ze bedzie chlopiec i jak mowilam o dziecko to mowilam ON chociaz caly czas chcialam dziewczynke. w srode bylam na usg i lekarz powiedzial mi ze bedzie dziewczynka a ja nadal mowie ON;)  nie wiem dlaczego tak jest. moze jeszcze nie moge w to uwierzyc ze to jednak bedzie moja upragniona coreczka;)

wlasnie sprawdzilam ta tabele i wyszlo tak jak lekarz powiedzial coreczka;)

A ja nigdy nie miałam takiej intuicji, za pierwszym razem miał ją mój Mąż, na usg dowiedziałąm się, że urodzę chłopca, Teściowa była u wróżki i ta wywróżyła jej wnuka, tylko mój Mąż uparcie twierdził, że będzie dziewczynka,tłumaczył, że skoro robił to wie. No i wyszło na jego, ale był ubaw...

Ja długo nie wiedziałam, jaka jest płeć maluszka. Za to od samego początku słyszałam na każdym kroku: będzie chłopiec! Nawet moja mam była tego pewna (nie wiem, dlaczego).

Jakoś przed Bożym Narodzeniem ni stąd ni z owąd poczułam pewność, ze to jednak będzie dziewczynka... Głaskałam brzuszek i taka pewnosć mnie po prostu przepełniła...

Już w styczniu na USG moje przeczucia sie potwierdziły!:)

Mileno - gratuluję:))))