:) wiosenne mamusie :) 2012 :)
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
chyba narazie jestem sama :)
ale serdecznie zapraszam do dyskucji kobitki spodziewające się maluszkow wiosną 2012r.
Ja termin mam znowu na święta wielkanocne :) i ciekawe czy maluszek przyjdzie na świat znowu zgodnie z terminem w niedziele wielkanocną......
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
mnie teściowa tak nastraszyła. i cały czas mówi, że pierwszy rok życia dziecka to koszmar. Ale na szczęście mam mame, która mnie wspiera i raczej stara się przekazywać pozytywne emocje:). Też nie chciałąbym takich slow od matki usłyszeć, przecież i tak jesteśmy wystarczająco przerażone, szczególnie jeśli to pierwsza ciąża. Ale skoro dziewczyny się zdecydowały na drugie dziecko to nie może być aż tak źle:).
Mnie zgaga tak męczy,że w nocy się budzę i nie mogę zasnąć. Próbowałam dozowlonych środków ale nic nie pomaga:(. Będę musiała się przemęczyć.
A poduszka bardzo fajna rzecz. Lubie się do niej w nocy przytulać i lepiej się śpi, więc polecam:).
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
no masakra ale niestety :(
dałam po robocie posprzątałam trochę, poprasowałam bo spooro się nazbierało i padam na pyszczek
no masakra ale niestety :(
dałam po robocie posprzątałam trochę, poprasowałam bo spooro się nazbierało i padam na pyszczek
Wiecie, ja często zapominam, że jestem w ciąży...i dopieor fakt, że szybciej się męczę mi o tym przypomina!:)
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
o tak tak święte słowa:) synuś śpi więc wkońcu mogę odpocząć :) chociaż jakoś dziś mam ochotę na sprzątanie nie wiem :)
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Kobietki - mój sposób na zgagę to wypicie pół szkalnki wody z dodatkiem soku z cytryny (około 1-2 łyżeczki)
Kobietki - mój sposób na zgagę to wypicie pół szkalnki wody z dodatkiem soku z cytryny (około 1-2 łyżeczki)
Ja piję wodę cytrynową, ale bezskutecznie.
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Mnie na szczęście zgaga nie męczy
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
czekam z niecierpliwością na wizytę u ginekologa 12go :)
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
ja mam jutro wizytę i też nie mogę się doczekać:). Dobrze,że na 8.30:). jak tam Wasze maluszki? Dają czadu? Mojemu maleństwu bardzo spodobalo się kopanie po żebrach:)
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
ja mam jutro wizytę i też nie mogę się doczekać:). Dobrze,że na 8.30:). jak tam Wasze maluszki? Dają czadu? Mojemu maleństwu bardzo spodobalo się kopanie po żebrach:)
daje czasu szczegolnie wieczorami i w nocy :)
znasz płeć ?
wyprawka się kompletuje?
a jak ogólnie się czujesz?
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
to przynajmniej wiesz kiedy możesz się spodziewać pobudek jak się urodzi:). Podobno tak jak się uaktywnia w brzuszku potem budzi się po urodzeniu:). Znam kilka dziewczyn , którym się to sprawdziło:).
mała Maja będzie:). wyprawka się kompletuje. coś sama kupie dużo od dziadków i pradziadków dostajemy i tak powoli zrobiły się z tego 3 szuflady, wózek już jest wanienka też. jeszcze łóżeczko i dodatki i praktycznie wszystko mamy:).
Nie licząc ogromnego brzucha, który powoli zaczyna mi przeszkadzać w wykonywaniu najprostszych czynności, dobrze. Jedynie zgagi mnie mecza, czasami takie,że zasnąć nie mogę albo budzę się w nocy. Ale tak to nie mogę narzekać. Czuję się lepiej jak na początku ciąży:).
A Ty jak się ogólnie czujesz? Jesteś bardziej przygotowana niż przy Piotrusiu, czy ogarniają Cię takie same emocje?
ja prawie cały dzień zgodnie z zaleceniem lekarza przeleżałam w łozku, mimo ze jestem strasznie zmeczona
( porzednia noc bezsenna), teraz tez nie moge zasnąc, maleństwo kopie strasznie a;e to akurat jest miłe. dziewczyny tak czytam ze Wy juz przygotowane do porodu praktycznie, u mnie na razie tylko ciuszki, musze kupic wózek i łozeczko, tylko jak skoro mam lezec:) chyba allegro mi zostaje ;) wózka jednak w ciemno nie zamówie-musze dotknąc i wyprobowac:)
dziewczyny a czy któraś z was planuje się wybrac do szkoły rodzenia ( te ktore będą rodzić po raz pierwszy)?część mam mnie namawia, częśc mówi ze to strata czasu i pieniędzy,co myślicie?
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
to przynajmniej wiesz kiedy możesz się spodziewać pobudek jak się urodzi:). Podobno tak jak się uaktywnia w brzuszku potem budzi się po urodzeniu:). Znam kilka dziewczyn , którym się to sprawdziło:).
mała Maja będzie:). wyprawka się kompletuje. coś sama kupie dużo od dziadków i pradziadków dostajemy i tak powoli zrobiły się z tego 3 szuflady, wózek już jest wanienka też. jeszcze łóżeczko i dodatki i praktycznie wszystko mamy:).
Nie licząc ogromnego brzucha, który powoli zaczyna mi przeszkadzać w wykonywaniu najprostszych czynności, dobrze. Jedynie zgagi mnie mecza, czasami takie,że zasnąć nie mogę albo budzę się w nocy. Ale tak to nie mogę narzekać. Czuję się lepiej jak na początku ciąży:).
A Ty jak się ogólnie czujesz? Jesteś bardziej przygotowana niż przy Piotrusiu, czy ogarniają Cię takie same emocje?
Maja - ślicznie też mi się podoba:) śliczne imię :)
juz blisko .. :) fajnie :)
a ja czuje się w miarę ok pozatym właśnie że jest ciężko nawet położyć się czy przekręcić z boku na drugi :)
staram się nie myśleć ale chyba bardziej boję się porodu niż wcześniej :) wiem co mnie czeka :) ale żle nie będzie :) w sumie nie mogę się doczekać a z drugiej strony ogarnia mnie strach:)
i tak ooo
dziś spać nie mogłam coś ... i teraz mi się chce strasznie a tu nie mogę się położyć bo synuś :)
oglądałam tv od 4 godziny bo już w sypialni nie chciało mi się leżec i słuchać jak mąż chrapie - tak twardo spał że nawet jak go szturchałam i kapałam nie czuł i nie przestał chrapać :) przyszedł do mnie o 6 i tak lezeliśmy z rękami na brzuszku bo maluszek też nie spał i strasznieee mocno kopał :)
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
ja prawie cały dzień zgodnie z zaleceniem lekarza przeleżałam w łozku, mimo ze jestem strasznie zmeczona
( porzednia noc bezsenna), teraz tez nie moge zasnąc, maleństwo kopie strasznie a;e to akurat jest miłe. dziewczyny tak czytam ze Wy juz przygotowane do porodu praktycznie, u mnie na razie tylko ciuszki, musze kupic wózek i łozeczko, tylko jak skoro mam lezec:) chyba allegro mi zostaje ;) wózka jednak w ciemno nie zamówie-musze dotknąc i wyprobowac:)
dziewczyny a czy któraś z was planuje się wybrac do szkoły rodzenia ( te ktore będą rodzić po raz pierwszy)?część mam mnie namawia, częśc mówi ze to strata czasu i pieniędzy,co myślicie?
ja jeszcze nic nie mam kupionego tylko to co po synku starszym ale niedługo zaczynam zakupki:)
aaa sorki mam w święa zakupiłam 2 pary śpioszków :)
polecam Ci szkołe rodzenia ja chodziłam przy pierwszej ciazy to znaczy chodziliśmy było fajnie dowiedziałam się co nie co bo po ćwiczeniach były ,, pogadanki,, ćwiczenia fajne oddychania się nauczyłam i kontakt z innymi mamami :) no i połozna :) lepiej ją poznałam bo i z nią rodziłam :)
a teraz jakoś już mąż za bardzo nie chce bo już jak mówi chodził i wie co i jak, ma doświadczenia ja może i bym pochodziła znowu ze wzgędu właśnie na kontakt z mamami
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
ja prawie cały dzień zgodnie z zaleceniem lekarza przeleżałam w łozku, mimo ze jestem strasznie zmeczona
( porzednia noc bezsenna), teraz tez nie moge zasnąc, maleństwo kopie strasznie a;e to akurat jest miłe. dziewczyny tak czytam ze Wy juz przygotowane do porodu praktycznie, u mnie na razie tylko ciuszki, musze kupic wózek i łozeczko, tylko jak skoro mam lezec:) chyba allegro mi zostaje ;) wózka jednak w ciemno nie zamówie-musze dotknąc i wyprobowac:)
dziewczyny a czy któraś z was planuje się wybrac do szkoły rodzenia ( te ktore będą rodzić po raz pierwszy)?część mam mnie namawia, częśc mówi ze to strata czasu i pieniędzy,co myślicie?
aaaaa i kochana odpoczywaj jak najwięcej :)
aaaaa i kochana odpoczywaj jak najwięcej :)
odpoczywam, w końcu maluszek jest najwazniejszy, ale tesknię za pracą i kontaktemz ludzmi. zastanowimy sie z mężem nad ta szkoła rodzenia.
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
:)
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
To nieprzyjemnie,że musisz leżeć cały czas, no ale maluszek w końcy najważniejszy. Ja mam trochę rzeczy z allegro i wcale nie są gorsze od tych kupionych ze sklepu. No ale wózek to tez wolałam nawet troche dopłacić i zobaczyć co kupuje.
Ja na szczeście jakiś specjalnym problemów ze snem nie mam, chyba, że zgaga akurat męczy. Ale za to w ogóle się nie wysypiam, nieważne czy spię 4,6,8, czy 10 godzin.
My z mężem chodzimy do szkołu rodzenia i jesteśmy bardzo zadowoleni. O wielu sprawach nie miałam pojęcia a teraz juz wiem:). I najważniejsze,że mąż czegoś się dowiaduje i zaczyna inaczej do mnie i do całej ciąży podchodzić:). Więc gorąco polecam, naprawdę warto:).
A moja Majeczka już kilogram waży i cały czas jest dziewczynką:).Dzisiaj byłyśmy u lekarza:).
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
aj :) a jak u Was z roztępami macie ? smarujecie się czymś? przejmujecie się nimi czy nie>?
- Zarejestrowany: 28.12.2011, 09:33
- Posty: 44
rozstępy mam tragiczne, może nie tyle na brazuchu co bardziej piersi i nogi. Smaruje się jakimś kremem na rozstepy ale nic nie daje:(. Niestety przejmuje się. Chociaż staram się nie przejmować bo nic z tym zrobić nie umiem.
A jak Wasza cera? Macie jakieś przebarwienie, wypryski czy inne ustrojstwa?