Mamusie zimowe (termin porodu grudzień 2011, styczeń, luty, marzec 2012)
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Moje dziecię, jest co raz ruchliwsze, a do tego ruchy co raz mocniejsze. Lubi kiedy pływam. Wyniki na glukoze itd. mam w normie.
Ale się rozlóżyłam sama ... ;/ Zapalenie oskrzeli i najblizsze dni będę przebywała w łóżku ;/ Smarkata mamuśka ;)
To wyleż się spokojnie.
Izuś biedulko współczuję, mi nic nie dokucza ta kolka czasami.
Aniu |Wam też by sie przydał taki rodzinny wagon :-)
Mój mąż powiedział że Zosię jeszcze spłodzi :-)
Dzięki za komentarze w blogu.
Justyś mój Mąż cały czas coś przebakuje, ale jakdla mnie 5 osobowy samochód jest wystarczający;)
W oplu astrze mojego Męża pomieścimy się bez problemu
Ja na 3 kończę i więcej w ciążę nie zamierzam zachodzić
A wozeczek Wam się zmieśći?
Nie ja tez nie planuje 3 maluszka , bytwo za ciężko.
Nie, nie troje to juz zdecydowanie za duzo:)...a jak maz chce to niech sam sobie w ciaze zachodzi,albo adpotujemy. Moj na szczescie sie opamietal i dwojka tez mu wystarczy,to 3 razy sztuka nie bedzie:P
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Gdyby warunki bytowe i finansowe były lepsze to bym się nie zastanawiala nad 3 bobaskiem. Ale w naszej sytuacij byloby ciężko z trójeczką.
Moje dziecię, jest co raz ruchliwsze, a do tego ruchy co raz mocniejsze. Lubi kiedy pływam. Wyniki na glukoze itd. mam w normie.
Ale się rozlóżyłam sama ... ;/ Zapalenie oskrzeli i najblizsze dni będę przebywała w łóżku ;/ Smarkata mamuśka ;)
Super, że wyniki w normie:)
Zdrówka życzę...ta pogoda każdego może połamać:(
Izuś biedulko współczuję, mi nic nie dokucza ta kolka czasami.
Aniu |Wam też by sie przydał taki rodzinny wagon :-)
Mój mąż powiedział że Zosię jeszcze spłodzi :-)
Dzięki za komentarze w blogu.
Justyś mój Mąż cały czas coś przebakuje, ale jakdla mnie 5 osobowy samochód jest wystarczający;)
W oplu astrze mojego Męża pomieścimy się bez problemu
Ja na 3 kończę i więcej w ciążę nie zamierzam zachodzić
A wozeczek Wam się zmieśći?
Nie ja tez nie planuje 3 maluszka , bytwo za ciężko.
Mamy taki że się zmieści...nawet do mojego małego miałczka;)
Dzień dobry dziewczynki! Troszkę milczałam. Ale poczytam Was . Czasem potrzeba w życiu chwili milczenia. Trzymajcie się cieplutko.
Wandziu czy już lepsze samopoczucie u Ciebie?
Gdyby warunki bytowe i finansowe były lepsze to bym się nie zastanawiala nad 3 bobaskiem. Ale w naszej sytuacij byloby ciężko z trójeczką.
Mnie nikt o zdanie nie pytał...natura sama zdecydowała
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Gdyby warunki bytowe i finansowe były lepsze to bym się nie zastanawiala nad 3 bobaskiem. Ale w naszej sytuacij byloby ciężko z trójeczką.
Mnie nikt o zdanie nie pytał...natura sama zdecydowała
oj i tak bywa, to nagroda Aniu.
Gdyby warunki bytowe i finansowe były lepsze to bym się nie zastanawiala nad 3 bobaskiem. Ale w naszej sytuacij byloby ciężko z trójeczką.
Mnie nikt o zdanie nie pytał...natura sama zdecydowała
oj i tak bywa, to nagroda Aniu.
Coś w tym musi być Justyno, więc się cieszę z tych moich małych rozrabiaków i jedyne czego dla niech chcę to to żeby byli zdrowi!
Gdyby warunki bytowe i finansowe były lepsze to bym się nie zastanawiala nad 3 bobaskiem. Ale w naszej sytuacij byloby ciężko z trójeczką.
Mnie nikt o zdanie nie pytał...natura sama zdecydowała
oj i tak bywa, to nagroda Aniu.
Coś w tym musi być Justyno, więc się cieszę z tych moich małych rozrabiaków i jedyne czego dla niech chcę to to żeby byli zdrowi!
Beda zdrowi,musza:)...ale to naprawde wspaniala rzecz trafic bliznieta:). Czesciowo zazdroszcze Ci aniu a z drugiej strony chyba bym sie bala:)
Gdyby warunki bytowe i finansowe były lepsze to bym się nie zastanawiala nad 3 bobaskiem. Ale w naszej sytuacij byloby ciężko z trójeczką.
Mnie nikt o zdanie nie pytał...natura sama zdecydowała
oj i tak bywa, to nagroda Aniu.
Coś w tym musi być Justyno, więc się cieszę z tych moich małych rozrabiaków i jedyne czego dla niech chcę to to żeby byli zdrowi!
Beda zdrowi,musza:)...ale to naprawde wspaniala rzecz trafic bliznieta:). Czesciowo zazdroszcze Ci aniu a z drugiej strony chyba bym sie bala:)
Madziu ja też jestem przerażona, ale muszę dać radę
Gdyby warunki bytowe i finansowe były lepsze to bym się nie zastanawiala nad 3 bobaskiem. Ale w naszej sytuacij byloby ciężko z trójeczką.
Mnie nikt o zdanie nie pytał...natura sama zdecydowała
oj i tak bywa, to nagroda Aniu.
Coś w tym musi być Justyno, więc się cieszę z tych moich małych rozrabiaków i jedyne czego dla niech chcę to to żeby byli zdrowi!
Beda zdrowi,musza:)...ale to naprawde wspaniala rzecz trafic bliznieta:). Czesciowo zazdroszcze Ci aniu a z drugiej strony chyba bym sie bala:)
Madziu ja też jestem przerażona, ale muszę dać radę
Aniu a jak masz nie dac rady?...Jak nie ty to kto wykarmi,przewinie i odchowa maluchy? Tylko mama:)
Jeszcze 4 tygodnie i do szpitala i czekac na cudowny moment keidy to sie zacznie i skonczy i bedzie nas jedno u ciebie 2 wiecej,hehe:)
Gdyby warunki bytowe i finansowe były lepsze to bym się nie zastanawiala nad 3 bobaskiem. Ale w naszej sytuacij byloby ciężko z trójeczką.
Mnie nikt o zdanie nie pytał...natura sama zdecydowała
oj i tak bywa, to nagroda Aniu.
Coś w tym musi być Justyno, więc się cieszę z tych moich małych rozrabiaków i jedyne czego dla niech chcę to to żeby byli zdrowi!
Beda zdrowi,musza:)...ale to naprawde wspaniala rzecz trafic bliznieta:). Czesciowo zazdroszcze Ci aniu a z drugiej strony chyba bym sie bala:)
Madziu ja też jestem przerażona, ale muszę dać radę
Aniu a jak masz nie dac rady?...Jak nie ty to kto wykarmi,przewinie i odchowa maluchy? Tylko mama:)
Jeszcze 4 tygodnie i do szpitala i czekac na cudowny moment keidy to sie zacznie i skonczy i bedzie nas jedno u ciebie 2 wiecej,hehe:)
Oj tak...żeby było po;)
Boje sie tylko,zebym swiat w spzitalu nie spedzila
- Zarejestrowany: 23.10.2010, 11:06
- Posty: 286
Dzwoniłam do mojego gina i pytałam kiedy chce mi dać skierowanie do szpitala...mówił, że po 28 listopada, więc jeszcze 3 tygodnie muszę sie jakoś kulać...chyba, że chłopcy zdecydują sami kiedy wychodzą;)
Są tacy aktywni, że szok...jak oni się mieszczą w brzuchu i jeszcze maja tyle miejsca żeby tak szaleć
Aniu niech jeszcze posiedzą ludki małe, ja urodziłam tylko 3,5 tyg. wcześniej a mały mial wzmożone napięcie mięsniwoe i musialam rehabilitować, każdy dzień na wagę zlota.
Wiem Justyś...choć sama lekarka mówiła, że z bliźniakami jest tak że one w 36 tygodniu już są w pełni wykształcone i same mogą bez problemu funkcjonować, a dziecko z ciązy pojedyńczej urodzone w 36 tygodniu to ewidentny wcześniak i bez farmaceutyków się nie obejdzie...
Jak uznają, że chcą wyjść to pewnie nic ich nie powstrzyma
Siłą nie da rady, moj siedzial i wyjść nie chciał tylko nie mial w czym pływć
Moj mąż tak się przejął powiekszeniem rodziny że wczoraj zamienił naszą kochaną astrę combi na 7 osobowego Chryslera Voyagera. Łoj teraz to się będziem wozić :-)
Moi rodzice nie mają auta i czasem żeby jechać np. do brata do Lublina nie mielibyśmy jak a tak to pakujemy ich i bez problemu.
moj maz tez chce zamienic autko na chlyslera voyagera i juz nawet znalazl tylko za daleko od nas:(
a tak to dobrze sie czuje dzis spokuj az dziwne nawet mala cos spokojna nie wierci sie tak jak wczoraj :)
jutro ide do lekarza na ktg i ciekawe co powie ;) trzymcie kciuki zeby bylo dobrze ;)
ja trzymam za was wszystkie ;)
Dzewczynki ja jutro idę do szpitala...szczegóły na blogu...
Będę dawała znać co u mnie...pewnie Izie, bo do niej mam numer:)
Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o maluszki i siebie!
Dzewczynki ja jutro idę do szpitala...szczegóły na blogu...
Będę dawała znać co u mnie...pewnie Izie, bo do niej mam numer:)
Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o maluszki i siebie!
Trzymaj sie Aniu. Ja wlasnie przedobrzylam ze spacerem;/
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Dzewczynki ja jutro idę do szpitala...szczegóły na blogu...
Będę dawała znać co u mnie...pewnie Izie, bo do niej mam numer:)
Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o maluszki i siebie!
Pisz bo bo się będę martwić:) Ja też o Tobie nie zapomnę Aniu - będę pisać:):)
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Dzewczynki ja jutro idę do szpitala...szczegóły na blogu...
Będę dawała znać co u mnie...pewnie Izie, bo do niej mam numer:)
Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o maluszki i siebie!
Aniu czekamy na więści pisz, masz moj numer Kochana.
Zaglądam jeszcze przed wyjazdem...ciężko mi...jakoś
Dziękuję Wszystkim za miłe słowa...to bardzo wiele dla mnie znaczy!
Będę napewno w kontakcie w tymi do których mam numery.
Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o siebie!
Ja też będę o Was myślała i tęskniła