Moja żona miała zgagę od rana do nocy i w nocy również. Czy jadła czy nie, zawsze miała zgagę. Gardło miała dosłownie poparzone tym kwasem, ból podobno nie do zniesienia. Mleko trochę pomagało, ale nie mogła pić więcej niż pół szklanki, bo ma alergię i od razu puchła na buzi. Dopiero migdały z Kauflanda dały jakiś efekt: Nie wiem dlaczego akurat z Kauflanda, ale wiem, ze lidlowe i biedronkowe nie pomagały.