Ciąża a praca zawodowa

Żeby wszyscy się stosowali do kodeksu byłoby git.

Jeżeli zajdę w ciążę to pierwsze co zrobię to pójdę odrazu po zwolnienie lekarskie.Nie zamierzam nararzać Życia maleństwa jak i Swojego

Szczerze mówiąc takie teksty zwalają mnie z nóg. No chyba, że pracujesz w warunkach szkodliwych...Ja pracuję w biurze i nie zamierzam iść na zwolnienie żeby iść, bo bardzo dobrze się czuję i  lubię swoją pracę.

Nie pisałabym TAKIEGO jak to napisałaś ,,Tekstu''gdybym nie pracowała fizycznie.A Pracuje w Markecie.

Popieram to co napiałas o zwolnieniu lekarskim. Ja tez pracowałam w Markecie. Jak poszłam do lekarza w 6 tyg. ciazy chciałam tylko zaswiadczenie do pracy ze jestem w ciazy powiedział ze nie ma takiej opcji i dał mi od razu L4. Mysle ze on najlepiej wie co robi. Pewnie jesli ktos czuje sie dobrze i pracuje w biurze niech pracuje nawet do konca ciazy, ale nie wyobrazam sobie takiej sytuacji ze ta sama osoba ktora twierdzi ze zwolnienia w ciazy to tylko widzimisie przyszłej mamy, pojdzie do marketu i bedzie dzwigac kartony z towarem ktore waza po 20 kg Powodzenia zycze tym "mamusiom" ktore mowia ze nie trzeba isc na zwolnienie.

Pracodawca ma zatem obowiązek przenieść Cię na inne mniej obciązone stanowisko - bez zmiany stanowiska i bez zmiany stawki. Nie rozumiem kobiet, które choć mogą pracować w ciąży wykorzystują swoją sytuację. To takie egoistyczne - nie pomyśli żadna, że w taki sposób robi "złą politykę" wszystkim kobietom i że dzięki takim posunięciom pracodawcy nie chcą zatrudniac młodych kobiet.

Nie zawsze lekarze dają tak szybko zwolnienia. Ja w czasie pierwszej ciąży nawet nie mówiłam na początku, że spodziewam się dziecka, a w czasie tej dostałam natychmiast zwolnienie. Każda ciąża jest tak inna, w moim przypadku ta obecna jest dość ciężka i cieszę się, że jestem w domu.