Bez babci i dziadka ani rusz
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
Brytyjscy dziadkowie będą mieć zagwarantowane prawo odwiedzania wnuków. Rząd w Londynie uważa, że pomoc dziadków w wychowaniu dzieci jest bezcenna.
Helen i Bill McDonald z Kilmarnock w Szkocji przestali widywać wnuki ponad cztery lata temu, kiedy małżeństwo ich syna się rozpadło, a dzieci zostały pod opieką matki w odległym grubo ponad 100 km Glasgow. Matka zerwała stosunki z mężem i zabroniła synom wszelkich kontaktów z dziadkami. - To było straszne, zostaliśmy ot, tak odcięci od ich życia. Płakałam całymi miesiącami - opowiada w "Daily Mail" 65-letnia babcia Helen. Rozstanie było tym dramatyczniejsze, że 14-letni w roku rozwodu starszy wnuczek Christopher spędził z dziadkami niemal całe dzieciństwo.
Rząd Davida Camerona przygotowuje zmianę prawa dotyczącego wychowania dzieci. Wśród propozycji, jest zapisanie prawa dziadków do odwiedzin wnuków w umowach rodzicielskich spisywanych po rozwodzie przez ojca i matkę, a dotyczących opieki nad dziećmi. Tak punkt umowy mógłby potem pomóc dziadkom w sądzie, gdyby jedno z rozwiedzionych rodziców odmawiało im prawa odwiedzania wnuków.
Gazeta Wyborcza
A jak jest u nas? Czy po rozwodzie rodziców dziadkowie tracą kontakt z wnukami? Czy taki przepis miałby sens również w Polsce?
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Powinnien być taki przepis moja ciotka też walczyla o widzenia z wnukiem, jeśli dziadko zależy na wnukach to zawalczą w sądzie a prawo powinno być przychylne. To brutalne odciąć dziadków od wnucząt, ja bym tak nie zrobila.
Rodzice mojego meża są po rozwodzie. Z tego, co wiem, nie przeszkodziło to dziadkom w kontaktach z wnukami. Do tej pory rodzina ze trony męża ojca odwiedza jego mamę, choc z ojcem kontaktu nie ma.
roznie to bywa po rozwodzie... zazwyczaj jest tak, ze jednak dziadkowie traca kontakt z wnukami, a przeciez rozwod rodzicow nie powinien rozwodzic dziadkow z wnukami.....
Druga babcia mojego wnuka nigdy go nie widziala ....bo poprostu nie chce Kilkakrotnie zapraszalam ja do siebie zeby poznala swojego wnuka ....niestety
A co jak dziadkowie nie specjalnie kwapią się na widzenie z wnukami?
My nie jesteśmy po rozwodzie, a żeby dziadkowie ze strony męża przyjechali do nas /do wnuków/, to trzeba ich prosić i tak są problemy. Uważają tylko, że są tak wielkim państwem, że trzeba tylko do nich jeździć.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
A co jak dziadkowie nie specjalnie kwapią się na widzenie z wnukami?
My nie jesteśmy po rozwodzie, a żeby dziadkowie ze strony męża przyjechali do nas /do wnuków/, to trzeba ich prosić i tak są problemy. Uważają tylko, że są tak wielkim państwem, że trzeba tylko do nich jeździć.
a no właśnie. wszystko zależy od dziadków jako ludzi,od kontaktu z wnukami.