BYLAM W KURATORIUM!!!!!!
opisze w skrucie . 4 stycznia bylam na zebraniu w szkole 3 przedmioty zagrozone i same narzekania To ja pytam czy orzeczenie ktore ma dziecko nie obliguje naucz. do pomocy na lekcji? Otrzymalam odpowiedz ze tym orzeczeniem to .....Wkurzylam sie i wczoraj mimo chorby poszlam do kuratorium.Pan naczelnik mnie wysluchal ipowiedzial ze orzeczenie musi byc respektowane przez nauczycieli ale najlepiej ta sprawe zalatwic z dyrektorka Powiedzialam ze rozmawialam bo zaczeli go straszyc policja bo biega po korytarzu i domem dziecka Zapytal mnie czy ja to slyszalam mowie ze dziecko mi mowi to on na to ze moze klamie ... a ja wiem ze nie klamie Nie wiem czy napisac pismo do dyrektorki i jak udowodnic ze dziecko nie klamie Czy psycholog moglby dziecko przebadac i stwierdzic czy dziecko klamie ,oczywiscie oprocz szkolnego Gdzie sie zwrocic Jak zawsze licze na was
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Chodzi do szkoly integracyjnej ....chce zaznaczyc ze nie wszyscy nauczyciele tak wymagaja Pani od mat .rozumie sytuacje ale czuje ze jest pod jakas presja Moze ta sprawa ma drugie dno ?Napisze pismo do dyr .i potem do kur. Ale juz raz pisalam....DZIEKI WAM
I odpisali???? Wyślij za potwierdzeniem odbioru. Będziesz miała pewność, że napewno doszło. Trzymaj się Basieńko i nie poddawaj się!
Baszko na pewno nie orientuję się dokładnie w Twojej sytuacji ale co nie co wiem. Sytuacja w której się znalazłaś wymaga wiele siły - i tej z całego serca Ci życzę. Pomyślałam nad takim rozwiązaniem czy nie mogłabyś przenieść wnuka do placówki w której pracują nauczyciele odpowiednio przeszkoleni i dla których problemowi uczniowie to nie jest problem. Niektórzy potrafią osiągnąć cel jakim jest nauczenie czegoś młodego człowieka. Trzeba tylko chcieć. A nie chodzić do pracy by odhaczyć dniówkę. Ale piszesz, że wnuk chodzi do szkoły integracyjnej. Czyli z założenia kadra powinna potrafić sobie poradzić w tej sytuacji. Napisz do dziewczyn. Napewno pomogą. Z tego co się orientuję na pewno Aluna jest obeznana w tego typu sprawach. To twarda i uparta babka. Ale też uczynna. Trzymam za Was kciuki.
MAMO TYMKA ...dzieki za wsparcie !!! wlasnie do nie jnapisalam
Dajcie znać jak sytuacja się rozwinie. Trzymam kciuki.
- Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
- Posty: 2214
Rozumiem baszkę , wbrew pozorom -umiem docenić wszystkie wartości-(w tym uczucia).
Ale może czasem warto ciut! odpuścić ? Nie całkiem , ale trochę - na tyle ile każdemu wyjdzie to tylko na dobre . Jakoś ,wybaczcie! ( może się mylę to wyprowadżcie mnie z błędu... pożyjemy da Bóg , może będzie to można za te parę lat skonfrontować ), nie wierzę żeby baszka edukację tego chłopca zgodziła się zakończyć na poziomie podstawowym.(to tak na marginesie).....
To nie jest żle ( nawet wcale .....celowo ta kolejność) że baszka chce swojego wnuka usamodzielnić , ale może nie tędy droga .
Może zamiast matematyki , chemi , fizyki....nauk ścisłych - pomyśleć o wpajaniu młodemu człowiekowi zamiłowania do tych kierunków , które nie wymagają wysiłku umysłowego.)
Jest wiele szkół integracyjnych z internatem ( baszka -skontaktuj się ze mną moje GG11943156) gdzie dzieci są przygotowywane do przyszłego samodzielnego życia . Może to i zamyka drogę dla wykonywania wielu zawodów w przyszłym -dorosłym już życiu , ale nie pozostawia młodego człowieka na " pastwę losu" .
( Może nie zaraz odpiszę ale napewno jak będę w sieci to postaram się zgłosić - jestem niewidoczny!
Baszko tak odnośnie spraw formalnych w szybciutkich punktach;)
1) sprawdź przede wszytskim czy orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego ( takim napisem musi byc opatrzony druk) jest nadal aktualne w bieżącym r, szkolnym. W zależności od diagnozy wydaje się je na dany etap edukacyjny w szkole (lub na czas nieokreślony). Najczęściej jednak wymagane a raczej sugerowane jest po tym okresie badanie kontrolne dziecka (termin zawsze podany na orzeczeniu)
2) tylko orzeczenia wydane przez publiczna Poradnię Psych -Pedagog ( żadne gabinety i niepubl, instytucje i inne placówki itp) są respektowane przez szkołę.
Może w tych formalnych sprawach niechcąco coś opóxniliście stąd nierespektowanie przez n- li zaleceń zespołu orzekającego?
Trzymam kciuki za pomyślny finał tej sprawy.
Co do zastraszających tekstów,które przynosi ci wnuk ze szkoły - chyba niestety jedynie konfrontacja może przynieść odp.czy tak sie dzieje.
Baszko - pełen podziw dla Ciebie! Taka babcia to skarb i wiem, ze Twój wnuk podziękuje Ci za wszystko, co robisz dla niego... Jeśli już tego nie zrobił, zrobi to na pewno...
Również czekam na rozwój sytuacji i życzę wytrwałości i cierpliwości!
Dziecko ma orzeczenie do ukonczeniadrugiego etapu edukacji CHlopiec nie moze przebywac w internatach ze wzgledu na choroby ktore ma Musi przestrzegac scislej diety i jest pieluszkowany Napewno jezeli Bozia pozwoli dziecko nie skonczy edukacji na podstawowce postaram sie o wybor zawodu , w ktorym bedzie sie dobrze czul
- Zarejestrowany: 20.07.2010, 07:11
- Posty: 2760
Baszka ja też mam chłopca z takowym orzeczeniem, ale całe szczęście nie ma narazie problemów z nauką.
Mysle ze najwięcej informacji na swój problem zdobedziesz w poradni psychologiczno- pedagogicznej.
Droga baszko... zanim cokolwiek innego napiszę, muszę ustalić, czy Ty na pewno byłaś w kuratorium oświaty. Mieszkasz w Kołobrzegu, piszesz, że "poszłaś do kuratorium", a z tego co zdązyłam się zorientować internetowo- Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty ma siedzibę w Szczecinie i dwie delegatury: w Koszalinie i Wałczu. Nie ma swej delegatury w Kołobrzegu. Być może byłaś w Wydziale Oświaty w Urzedzie Miejskim, które ludzie potocznie zwą czasem kuratoriami. Chyba że pojechałaś specjalnie do Koszalina.
Bylam u nas bo tam jest osoba ktora ma szkoly pod swoja opieka Chcialam tylko zapytac o to orzeczenie , ktore ma dziecko i otrzymalam ze nauczyciele musza respektowac zalecenia Teraz bede pisac pismo do dyr. szkoly i do szczecina Musze to zrobic po kolei Ale jestem juz wyczerpana ta szkola mam juz ich dosyc
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
NIe dziwię się, że masz dość.
Jednak wiem, że poradzisz sobie, bo masz dla kogo i z tego będziesz czerpac siły.
Tak masz racje !!! tylko coraz czesciej mam chwile zalamania ...i nie wierze w ludzi bo ci co powinni w miare pomoc pokazuja swoja wyzszosc ...bede probowac
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Tak masz racje !!! tylko coraz czesciej mam chwile zalamania ...i nie wierze w ludzi bo ci co powinni w miare pomoc pokazuja swoja wyzszosc ...bede probowac
No cóż, ja tu Ci nie pomogę, bo też nie wierzę w ludzi.
Nawzajem byśmy się tylko podołowały.
Myśl o wnuczku. I o sobie też. Miej chwile relaksu, to pomaga. Ja trzymam kciuki za Ciebie.
Nie ma ludzi którzy są wyżsi!!!Odwołuj się ie się da.Jeżeli dziecko nie jest w pełni sprawne to walcz.Wszystkiego najjj z okazji dnia Babci
Napisalam do Kuratorium w SZczecinie Opisalam sprawe i oddali do Koszalina zeby przeprowadzili kontrole 18 marca dostalam odpowiedz z kuratorium ze w mojej sprawie wykryli wiele nieprawidlowosci w ksztalceniu wnuka Oczywiscie nie napisali jakie Co sie zmienilo? Po szesciu latach w tej szkole zmieniono mu tok nauczania , ten sam program tylko inaczej formuowane pytania ma wiecej czasu na odpowiedz itp. Niepotrzebne byly korepetycje to napewno, moje sleczenie z nim po nocach , zarywane dni przeznaczone na odpoczynek dziecka Dla mnie to zwykle dranstwo ze strony szkoly Mam straszny uraz do tej szkoly Chlopak nawet nie chce isc na bal na zakonczenie roku .... aja go zmuszac nie bede Jak myslicie napisac pismo pozegnalne do dyr. szkoly z przekierowaniem rowniez do kuratorium?
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Wiesz co? Dobrze, że w końcu wyszło szydło z worka i że wyszło na Twoje.
Gratuluję ( szkoda, że tak późno to załatwili).
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Basiu! Bardzo się cieszę, że tak się skończyły Twoje problemy i Twojego wnuka. Nie zmuszaj go do pójścia na bal. Lepiej sama fajnie zorganizuj mu zakończenie szkoły. Tak aby pamiętał o tym wydarzeniu. za pieniądze, które musiałabys wydać na bal , kup mu coś na pamiatke. Ale coś takiego co mu się podoba . a najlepiej kupuj razem z nim. A list pożegnalny odpuść sobie. To już nic nie zmieni. A Dyrektorka jeżeli do tej pory nie rozumiała Twojej sytuacji , to i nie zrozumie słów zawartych w tym liście. Trzymaj się kochana Babciu Basiu!!!!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
BASIU i tak jak wcześniej pisałam to zawiodła szkoła i teraz to wyszło tylko chyba ciut za póżno bo dla Ciebie to były ciężkie chwile i wydane pieniążki. A list odpuść, tak jak radzi WANDECZKA - nie warto. Jeśli ta dyrektora ma sumienie to już powinno być jej głupio.