Co z suknią ślubną po ślubie? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Co z suknią ślubną po ślubie?

54odp.
Strona 3 z 3
Odsłon wątku: 14604
Avatar użytkownika alanml
alanmlPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
  • Posty: 30511
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 maja 2011, 18:11 | ID: 528523

Leży w szafie? Sprzedana?


Jak to jest z Waszymi sukniami ślubnymi?

Użytkownik usunięty
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 grudnia 2011, 14:06 | ID: 710341

    nadal lezy w torbie na strychu :)

    Avatar użytkownika ewelka21
    ewelka21Poziom:
    • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
    • Posty: 3002
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 grudnia 2011, 15:38 | ID: 710387

    A ja swoją chyba wystawię do sprzdaży:)

    Avatar użytkownika Nina_30
    Nina_30Poziom:
    • Zarejestrowany: 19.01.2012, 19:38
    • Posty: 3
    43
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 stycznia 2012, 06:10 | ID: 729312

    moja suknia też leży gdzieś zapkowana i schowana na strychu. Próbowałam ją sprzedać, ale bez powodzenia :/. Teraz trochę mi żal, bo zainwestowałam w ubranie ślubne sporo ponad 3 tys. a teraz wszystko leży bezużyteczne :/. Może spróbuję dodatki sprzedać na allegro. Nie chcę sprzedać tej sukni za bezcen, bo przecież jest w idelanym stanie, dodatkowo po czyszczeniu chemicznym w pralni za które też zapłaciłam 200zł. Do komisu nie warto wysatwiać, bo płaci się miesięcznie za wystawienie sukni, a za sprzedaż dostaje się co najwyżej 1/3 ceny. Suknia kosztowała 2500 tys, a chciałabym ją sprzedać chociaż za te 1000zł. Macie jakieś pomysły??

    Ostatnio edytowany: 20.01.2012, 06:11, przez: Nina_30
    Avatar użytkownika madzia28
    madzia28Poziom:
    • Zarejestrowany: 21.01.2012, 14:06
    • Posty: 76
    44
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 stycznia 2012, 19:09 | ID: 730463

    Moja suknia ślubna wisi w szafie. Po ślubie ją tam schowałam i o niej zapomniałam, ale to było parę miesięcy temu.

    Avatar użytkownika wmadzia
    wmadziaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2010, 15:49
    • Posty: 91
    45
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 stycznia 2012, 14:28 | ID: 732239

    ja swoja suknie wypozyczałam. po slubie troche przykro bylo mi sie z nia rozstac - tak wlasciwie nie mialam kiedy sie nia pozadnie nacieszyc w piatek odebrana a w poniedzialek juz musialam oddac. niby caly dzien w niej przechodzilam ale ciezko bylo sie rozstac. wtedy bylo mi przykro ale przynajmniej teraz nie mam z nia problemu i nie zajmuje miejsca w szafie a po slubie w szafie jako pamiatki zostaly mi buciki i welon :)

    Avatar użytkownika daruusssia
    daruusssiaPoziom:
    • Zarejestrowany: 15.01.2012, 17:43
    • Posty: 1214
    46
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 marca 2012, 12:46 | ID: 756178

    ja swoją Kupiłam i wisi na dzwiach w pokrowcu bo nie mam miejsca w szafie... też chciałam sprzedać ją ale bez powodzenia, sentyment owszem jest ale po co ma się kurzyć i wisieć, jak komuś może umilić ten najważniejszy dzień, mimo że wystawiłąm za niewielką kwotę nikt sie nie skusił, a suknia w idealnym stanie fabrycznym jest, oszczegali mnie że bedzie ciezko... no coż  pozostaje czekac na okazje.... :):)

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    47
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 marca 2012, 13:01 | ID: 756184

    Ja miałam bardzo nietypową suknię. Ręcznie haftowaną. I moja mama wywiozła ją do ZSRR i sprzedała. A ja potem bardzo żalowałam. Bo była to suknia jedyna na świecie. I nie zachowałam jej na pamiątkę.

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    48
    • Zgłoś naruszenie zasad
    6 marca 2012, 13:07 | ID: 756188

    Ja swoją suknie sprzedałam w salonie w którym ją kupiłam :-) miałam to szczęście, że trafiła się chętna na wypożyczenie tej sukni więc salon ode mnie ją odkupił za połowę sumy :)

    Użytkownik usunięty
      49
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 marca 2012, 13:47 | ID: 756207
      alanml (2011-05-18 20:11:11)

      Leży w szafie? Sprzedana?


      Jak to jest z Waszymi sukniami ślubnymi?

      Ja swoją suknię sprzedałam, ponieważ kupiłam ją bardzo niedrogo, sprzedałam za 200zł tak, żeby było na pieluszki dla dziecka. Ma się kurzyć, być pożywką dla moli :P to i po co. Sentyment, sentymentem, ale szkoda też robić z szafy składowisko.

      Avatar użytkownika Ann Nowak
      Ann NowakPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.03.2012, 19:24
      • Posty: 5
      50
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 marca 2012, 19:33 | ID: 756358
      Odp. na: #46

      Jawłaśnie planuję kupić używaną. Ale szczerzemówiąc mam nadzieję znaleźćgdzies na allegro wzór, który spodoba mi się w oryginalnym katalogu ;) Zawsze to taniej :p A i mniej będzie szkoda, jak póxniej będzie wisiała i się kurzyła...

      Użytkownik usunięty
        51
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 marca 2012, 21:33 | ID: 756468

        {#lang_emotions_laughing}

        Ann Nowak (2012-03-06 20:33:33)
        Odp. na: #46

        Jawłaśnie planuję kupić używaną. Ale szczerzemówiąc mam nadzieję znaleźćgdzies na allegro wzór, który spodoba mi się w oryginalnym katalogu ;) Zawsze to taniej :p A i mniej będzie szkoda, jak póxniej będzie wisiała i się kurzyła...

        Avatar użytkownika Guśka
        GuśkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
        • Posty: 7481
        52
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 marca 2012, 15:17 | ID: 759268
        anna07 (2011-05-18 20:38:42)
        Anusia1234 6 (2011-05-18 20:17:32)

         moja wisi  na wieszaku w szafie :)

        To tak jak moja

        moja też...musze się zmobilzować i wreszczie ją sprzedać...

        Avatar użytkownika Guśka
        GuśkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
        • Posty: 7481
        53
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 marca 2012, 15:19 | ID: 759269
        monaaa71 (2011-05-19 08:03:33)

        wciąż wisi w szafie...można sprzedać,ale chyba szkoda. zresztą najpierw trzeba by zanieść do pralni

        o własnie moja pralni też jeszcze nie widziała:(

        Avatar użytkownika pszczolka87
        pszczolka87Poziom:
        • Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
        • Posty: 736
        54
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 marca 2012, 19:42 | ID: 759369
        Odp. na: #0

        Wisi w torbie na strychy. Pewnie moja córka kiedyś potraktuje ją tak jak ja potraktowałam suknę ślubną mojej mamy, czyli przytnie na bal przebierańców{#lang_emotions_tongue_out}