Podmienili zwłoki. Ciało Walentynowicz znaleziono w Warszawie!
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Prokuratura zdecydowała o dokonaniu dwóch ekshumacji – w Gdańsku i w Warszawie – gdy uznała, że ryzyko pomyłki w dokumentach sekcyjnych z Moskwy jest bardzo duże. Gdy otwarto trumnę wydobytą z grobowca rodziny Anny Walentynowicz było dla rodziny jasne: to nie jest ciało legendy Solidarności, które w Moskwie bez problemu zidentyfikował jej syn.
Rodzina Anny Walentynowicz nie miała natomiast pewności, czy ciało wydobyte z powązkowskiego grobu Teresy Walewskiej–Przyjałkowskiej to ich matka i babcia, czy nie. Dziś przed godziną 13 Naczelna Prokuratura Wojskowa potwierdziła: ciała zostały zamienione. – Nikt nas o tym nie poinformował. Patrzymy na paski w telewizjach informacyjnych – mówił nam kilka minut po tym komunikacie Piotr Walentynowicz, wnuk legendy Solidarności.
To nie koniec ekshumacji i zamieszania. Prokuratura ma wątpliwości wobec dwóch innych ciał. Planowane są cztery ekshumacje. – W inny sposób wątpliwości rozwiać nie można – wyjaśnia płk Zbigniew Rzepa z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Źródło-Fakt.pl
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Polska bogaty kraj to sobie może płacić za ekspertów badania i za inne koszty związane z tymi sprawami. Do tego jeszcze niepoważne podejście do pochówku!
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Może jestem wredna ale co za różnic, czy człowiek jest pochowany na tym czy na tamtym cmantarzu, przecież i tak jego dusza jest w niebie i na nas stamtąd patrzą a ciało należy pochować i dac mu spokój.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Słuchałam teraz o tym na TVN24 - smutne ale nie dziwię się, przy takiej katastrofie i nacisku rodzin by ciała jak najszybciej pochować mogło dojść do takich pomyłek.
Moim zdaniem źle zrobiono, że powtórnie w Polsce od razu przed pochówkiem ponownie nie zidentyfikowano zwłok oddawanym rodzinom... Dzisiaj na pewno nie byłoby tych przykrości...
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Może jestem wredna ale co za różnic, czy człowiek jest pochowany na tym czy na tamtym cmantarzu, przecież i tak jego dusza jest w niebie i na nas stamtąd patrzą a ciało należy pochować i dac mu spokój.
A gdzie chciała bys byc pochowana? chodzi mi o przyszlość nieuniknioną . ja chciała bym być na rodzinnym cmentarzu by moje wnuki miały mozliwość poznania mnie nawet tylko w postaci opowiesci.
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Może jestem wredna ale co za różnic, czy człowiek jest pochowany na tym czy na tamtym cmantarzu, przecież i tak jego dusza jest w niebie i na nas stamtąd patrzą a ciało należy pochować i dac mu spokój.
A gdzie chciała bys byc pochowana? chodzi mi o przyszlość nieuniknioną . ja chciała bym być na rodzinnym cmentarzu by moje wnuki miały mozliwość poznania mnie nawet tylko w postaci opowiesci.
dla mnie to obojętne, dzieci niech chowają mnie tam, gdzie będą chciały.przecież wtedy już nie bedzie dla mnie ważny metraż, okolica,sąsiedzi,sklepy czy dogodny dojazd.
Jeśli beda chciały niech skremują, ba nawet na doament niech sobie przerabiają.Dla mnie po śmierci ciało nie będzie potrzebne a całym swoim życiem chcę zapracować na pamięć o mnie u dzieci i być może przyszłych wnuków.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Więc jednak...Miałam nadzieję, że wyjdzie tak, że wszystko jest dobrze...
Szok, szkoda słów.
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Może jestem wredna ale co za różnic, czy człowiek jest pochowany na tym czy na tamtym cmantarzu, przecież i tak jego dusza jest w niebie i na nas stamtąd patrzą a ciało należy pochować i dac mu spokój.
A gdzie chciała bys byc pochowana? chodzi mi o przyszlość nieuniknioną . ja chciała bym być na rodzinnym cmentarzu by moje wnuki miały mozliwość poznania mnie nawet tylko w postaci opowiesci.
dla mnie to obojętne, dzieci niech chowają mnie tam, gdzie będą chciały.przecież wtedy już nie bedzie dla mnie ważny metraż, okolica,sąsiedzi,sklepy czy dogodny dojazd.
Jeśli beda chciały niech skremują, ba nawet na doament niech sobie przerabiają.Dla mnie po śmierci ciało nie będzie potrzebne a całym swoim życiem chcę zapracować na pamięć o mnie u dzieci i być może przyszłych wnuków.
No i właśnie! Dlaczego Twoje dzieci /rodzina będzie miało wybór a tych osób o których jest mowa miały by nie mieć takiego wyboru? Może czyimś życzeniem jest spocząć w rodzinnym grobowcu. Takie pomyłki nie sa straszne dla zmarłych ale dla ich rodzin( żywych).
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
i znowu rozdrapują rany...
Słuchałam teraz o tym na TVN24 - smutne ale nie dziwię się, przy takiej katastrofie i nacisku rodzin by ciała jak najszybciej pochować mogło dojść do takich pomyłek.
Moim zdaniem źle zrobiono, że powtórnie w Polsce od razu przed pochówkiem ponownie nie zidentyfikowano zwłok oddawanym rodzinom... Dzisiaj na pewno nie byłoby tych przykrości...
Zgadzam sie z tobą Grażynko, ale kto zabronił otwierac po powrocie do Polski? Rodziny powinny żądać to nie PRL..Może nie była to celowa pomyłka ale się zdarzyło Kto popełnił błąd ?
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
i znowu rozdrapują rany...
No właśnie... przecież nic się nie stało, ot tylko ileś osób zginęło, nie wiadomo z jakiego konkretnie powodu i nie wiadomo, gdzie teraz dokładnie kto leży. Po co znowu to rozdrapują, nie lepiej o ślubie Kwaśniewskiej pogadać?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
i znowu rozdrapują rany...
No właśnie... przecież nic się nie stało, ot tylko ileś osób zginęło, nie wiadomo z jakiego konkretnie powodu i nie wiadomo, gdzie teraz dokładnie kto leży. Po co znowu to rozdrapują, nie lepiej o ślubie Kwaśniewskiej pogadać?
Tyle co już mówiliśmy na temat katastrofy smoleńskiej to jeden wątek o ślubie Oli Kwaśniewskiej nie zaszkodzi - życie składa się nie tylko z ciemnej strony ale i z jasnej też Bartek o ile nie zauważyłeś... z pozdrowieniami.