"Gadki szmatki"
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
Naszczęscie Filip nie interesuje sie szafką pod zlewem w lazience a tam też jest mnóstwo detergentów. ale za to pralka bardzo mu sie podoba i kiedyś mało nie wlazł do środka.
haha :) Szymek lubi wchodzić do łazienki i wrzucać do wanny wszystkie przedmioty, które są w zasięgu jeo rączek :) I przygląda się temu tak, jakby te przedmioty miały zacząć pływać za chwilę :)
do wanny???!!!
moja do kibla leci!!!!
na szczescie nie dosiega do klamki i mam spokoj
Filip też do wanny lubi wrzucać różne rzeczy ostatnio moje buty w łazience stały przy grzejniku się suszyły to i ona w wannie sie znalazły.
ostatnio kibel też mu się spodobał. w kiblu mam drzwi suwane tak jak w szafie i nie były dosunięte do końca ale była mała szpara, otworzył je sobie siedział tam po ciemku i papier wrzucał do kibla ale nie całą rolkę tylko odrywał i po kawałku.
Mój Staszek robił to samo! A ja się zawsze głupia cieszyłam że wreszcie cicho w domu, tylko jak w końcu wchodziłam do łazienki to się czerwona ze złości robiłam ;)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
U mnie jak w psychiatryku, okna bez klamek ;) Każdy po kolei wyłaził, hop na ziemię i sru na podwórko. Póki co nie przykręcamy, bo trzeci latopysz rośnie, po co się znów wkurzać ;)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
jeju ogladne koncowke programi i lece spac
A ja sobie na yotubie CC Catch znalazłam i słucham :)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
A ja sobie na yotubie CC Catch znalazłam i słucham :)
tata moj uwielbia ja tez lubie
A ja sobie na yotubie CC Catch znalazłam i słucham :)
tata moj uwielbia ja tez lubie
Pamiętam jak w podstawówce dostałyśmy z siostrą po walkmanie (pewnie już nikt nawet nie wie co to takiego), ja dostałam do tego kasetę CC Catch właśnie a siostra Blue System :) Normalnie te mixy, kiedy kasetę wciągać zaczęło... To było coś!
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
Ja sobie robiłam sesję zdjęciową z nowym walkmanem, no i te słuchawki ;) Te dzisiejsze są do kitu ;)
Ja sobie robiłam sesję zdjęciową z nowym walkmanem, no i te słuchawki ;) Te dzisiejsze są do kitu ;)
Czasami tęsknię za starymi czasami :)
Uciekam, umyć się i spać- jutro czeka mnie dłuugi dzień.
Dobranoc
No ja też zmykam. Weszłam na chwilę i mnie wciągło. Muszę uważać bo tu czas tak szybko zapiernicza, że się zestarzeję szybciej jak tu będę tak przesiadywać.
Dobranoc.
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
Ja sobie robiłam sesję zdjęciową z nowym walkmanem, no i te słuchawki ;) Te dzisiejsze są do kitu ;)
Czasami tęsknię za starymi czasami :)
Ja też ;) Moja córka z zaciekawieniem słucha opowieści o moim dzieciństwie... najbardziej lubię jej zdziwienie jak słyszy pewne fakty ("nie miałaś lalki Barbie? Jak to??!!") ;PP
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
witajcie.
az sie wzruszylam wczoraj jak sobie poprzypominalam o tamtej muzyce!!!!
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
witajcie.
az sie wzruszylam wczoraj jak sobie poprzypominalam o tamtej muzyce!!!!
cudnie jest powspominać stare czasy. jakże one były inne. może lepsze? mniej wulgarne. takie nasze... :)
witajcie.
az sie wzruszylam wczoraj jak sobie poprzypominalam o tamtej muzyce!!!!
Ja tak samo :) I mimo iż wczorajszy dzień cały był do d**y to dzięki wieczorowi na Familce i wspomnieniom dawnych czasów, położyłam się spać z uśmiechem na twarzy :)
cudnie jest powspominać stare czasy. jakże one były inne. może lepsze? mniej wulgarne. takie nasze... :)
Dokładnie. Jak teraz patrzę na swoją 16letnią siostrę jak ona przeżywa swoje "szczenięce lata" to mi jej szkoda.
Ja jedno co pamietam, ze za moich szczeniecych lat chociaz to nie bylo tak dawno i to mnie wlasnie dziwi, dzieci mialy niesamowity szacunek do doroslych, a teraz jak im cos nie pasuje to powiedza "spie****" i po ptokach.
Ja jedno co pamietam, ze za moich szczeniecych lat chociaz to nie bylo tak dawno i to mnie wlasnie dziwi, dzieci mialy niesamowity szacunek do doroslych, a teraz jak im cos nie pasuje to powiedza "spie****" i po ptokach.
Dokładnie. W ogóle młodzież teraz ma poczucie, że wszyscy mogą im, że się tak brzydko wyrażę "naskoczyć". Żadnego respektu przed nikim. Mam koleżankę nauczycielkę, osiwieć można od samego słuchania, co się teraz w szkole dzieje. A pamiętam jaki respekt za moich czasów do nauczyciela się czuło.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Ja jedno co pamietam, ze za moich szczeniecych lat chociaz to nie bylo tak dawno i to mnie wlasnie dziwi, dzieci mialy niesamowity szacunek do doroslych, a teraz jak im cos nie pasuje to powiedza "spie****" i po ptokach.
Dokładnie. W ogóle młodzież teraz ma poczucie, że wszyscy mogą im, że się tak brzydko wyrażę "naskoczyć". Żadnego respektu przed nikim. Mam koleżankę nauczycielkę, osiwieć można od samego słuchania, co się teraz w szkole dzieje. A pamiętam jaki respekt za moich czasów do nauczyciela się czuło.
a wszystko zaczęło się od gimnazjum...
Bo młodym osobom odpowiada takie "kozaczenie". Jak ktoś jest wyszczekany, to jest kimś, spokojna wywarzona osoba, jest nazywana szarą myszką i uważana za jak to mówią aliena. Ja czułam respekt, nawet przez starszymi koleżankami, kolegami, a teraz? o kurcze, aż szkoda gadać. Nauczyciele mają przekichane, to fakt, jest to niesamowicie niewdzięczny zawód.
Witam.Wczoraj nie miałam za dużo czasu na familke :/.A i dziś pewnie na chwilkę będę,mężulo wczroaj dotarł do domu i dziś ma wolne :].Będę zaglądała do Was kobitki .
Ja jedno co pamietam, ze za moich szczeniecych lat chociaz to nie bylo tak dawno i to mnie wlasnie dziwi, dzieci mialy niesamowity szacunek do doroslych, a teraz jak im cos nie pasuje to powiedza "spie****" i po ptokach.
Dokładnie. W ogóle młodzież teraz ma poczucie, że wszyscy mogą im, że się tak brzydko wyrażę "naskoczyć". Żadnego respektu przed nikim. Mam koleżankę nauczycielkę, osiwieć można od samego słuchania, co się teraz w szkole dzieje. A pamiętam jaki respekt za moich czasów do nauczyciela się czuło.
Człowiek jak coś przeskrobał to jeszcze nie dość że opierdziul od nauczyciela była to jeszcze w domu było gorąco!A teraz jak coś młodzież w szkole przeskrobie to nie dość że spływa to po nich jak po kaczce to jeszcze w szkole jest gorąco bo rodzice z pretensjami lecą bo jak to moje dziecko??
Mój syn raz złą notę przyniósł ze szkoły nie opłaciło mu się to(coś nauczycielce odpyskował),myślałam że mnie szlak trafi nie dość że mi było wstyd ja nie wiem to myślałąm że jak do niego wpadne to "pióra polecą" miał długo szlaban,a i jeszcze musiał przy mnie nauczycielke przeprosić,buntował się że on nie przeprosci ,ale jednak mamusia wygrała
.Jak narazie wszystko jest okił i mam nadzieję żę tak zostanie
.