centaurek napisał 2010-05-30 13:02:05Ojciec Pio był "fałszywym stygmatykiem" - Chrystusa ukrzyżowano w ten sposób, że gwoździe przebiły nadgarstki, nie dłonie. Nie przeszkadza to rzekomym stygmatykom chwalić się śladami na dłoniach.
Skoro ojciec Pio myli się w takich sprawach, trudno wierzyć w jego rzekome bilokacje.
Z drugiej strony, mówiono o bilokacjach Svedenborga i Ossowieckiego. Problem polega na tym, że MÓWIONO - obaj nigdy tego nie potwierdzili.
O tym, ze stygmaty znajduja się zazwyczaj nie w tym miejscu, w którym były przebite ręce Jezusa, krąży kilka teorii. Jedna, która zapamiętałam, jets taka, że gdyby ręce były przebite w miejscu tym samym, co u Jezusa, wówczas osoba nie mogłaby korzystać z rak, bo miałaby stawy czy cos tam uszkodzone.
Nie rozumiem zdania, że ojciec Pio mylił się w takich sprawach. On po prostu te stygmaty nosił. I nawet starał się ukrywac, ale ciągle ktoś chciał coś o nich wiedziec, często lekarze zdobywali pozwolenie od "szefa" ojca Pio na badania tych ran. Nigdy nie mogli stwierdzic fałszywości tych ran. A w dodatku, jesli wierzyć różnym źródłom, z ran tych unosił się zapach kwiatów ( dokładnie nie pamietam jakich).