14- latek szefem gangu
- Zarejestrowany: 10.11.2014, 08:25
- Posty: 502
Przeczytałam dziś artykuł który nie tyle mnie zszokował co zasmucił. 14 latek szefem gangu który specjalizował się w kradzieżach, włamaniach itp. Co się na tym świecie dzieje - dzieci stoją na czele gangów- co będzie za kilka lat kiedy taki młody przestępca podrośnie.
Czy Waszym zdaniem takiego młodego chłopca można jeszcze wychować na dobrego człowieka?
Jak kara Waszym zdaniem byłaby adekwatna do jego czynu a jednocześnie wpłynęła na jego zachowanie w taki sposób aby odczuł że źle robił ?
Artykuł :
http://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-pomorskie/golub-dobrzyn-policja-rozbila-gang-zlodziei-na-jego-czele-stal-14-latek/ec2yjs
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Może się wyszumi i mu przejdzie..
Może natrafi jeszcze w swoim życiu na człowieka co mu oczy otworzy i dobra droga poprowadzi..
W sumie szansa jest mała ale jest..
- Zarejestrowany: 01.03.2016, 16:18
- Posty: 1
Ciężko mi uwierzyć w resocjalizację, bo miałam do czynienia już z wieloma takimi przypadkami. Taka osoba musi dostać naprawdę porządną karę, żeby nie robiła tego ponownie. Myślę, że poprawczak a po 17 roku życia więzienie na kilka/kilkanaście lat dobrze mu zrobi...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ciężko mi uwierzyć w resocjalizację, bo miałam do czynienia już z wieloma takimi przypadkami. Taka osoba musi dostać naprawdę porządną karę, żeby nie robiła tego ponownie. Myślę, że poprawczak a po 17 roku życia więzienie na kilka/kilkanaście lat dobrze mu zrobi...
No nie wiem czy to tak dobrze zrobi.. zostanie jak jest aby się tylko nie pogorszyło.. marne perspektywy..
Nie wierzę, że taki 14 latek sam wpadł na taki pomysł Musiał mieć jakieś zaplecze , a że w razie wpadki kara dla małolata mniejsza to się działo Napewno ośrodek wychowawczy, lub poprawczak Większej kary nie dostanie
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Może troszkę zboczę z tematu. Ale, to co chcę napisać wiąze się bardzo z innym wątkiem o żołnierzach wyklętych.
Znam przypadek czternastolatków ( wówczas) , którzy byli w bandach. Też grabili sklepy, kradli i wymachiwali bronią. Osadzani byli w poprawczaku, bo byli za młodzi na więzienie.
A teraz nazywa się ich Żołnierzami Wyklętymi. Niektórzy już zmarli, inni jeszcze żyją i chodzą olsztyńskimi ulicami. I znam ich, bo Olsztyn jest mały i ludzi i opowieści o nich zna każdy prawdziwy Olsztynianin.
Takich ludzi jest więcej.
Nie neguję faktu, że byli też prawdziwi żołnierze. Ale i oni nie do końca wiedzieli o co walczą. Bo trudno o tym wiedzieć mając 14-15 lat. Tak naprawdę wykonywali rozkazy, które nie zawsze były czyste.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
w tym wieku!!to jakiś obłęd. Co było powodem, że zszedłna taka a nie inna droge? czyja to wina?
- Zarejestrowany: 10.11.2014, 08:25
- Posty: 502
Zastanawiam się czy rodzice nie pytali skąd młodzi mają kasę - bo przecież te " fanty" zapewne sprzedawali? Czy nie sprawdzali co 14 latki robią po nocach? Nie wiem ale wydaje mi się że 14 latek w nocy nie powinien się włóczyć po ulicach.
Co do kary to nie wiem -z jednej strony poprawczak byłby karą ale też mógłby tam poznać innych młodych .... przestępców i takie towarzystwo źle wpłynęłoby na młodego człowieka.
Ja zastanawiam się czy nie lepszą karą byłby przymus odpracowania kary np w schronisku dla ziwerząt, domu starców czy hospicjum, może gdyby taki młody nie do końca jeszcze ukształtowany człowiek musiał odpracować karę w trudnych dla niego warunkach to inaczej by się zachowywał. Poza tym ja przyglądnęłabym się ich rodzinom , a szczególnie rodziciom i temu jak radzą sobie z wychowaniem dziecka być może o ile rodzina funkcjonuje dobrze ( nie są alkoholikami, złodziejami itp) to rodzinie potrzebna byłaby pomoc psychologa który pomoże zmienić podejście rodziców do dizecka któe zeszło na drogę przestępczą.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Trzeba by było znać przyczynę dlaczego zszedł na taką drogę, to może pomogło by w jego resocjalizacji bo szansa moim zdaniem zawsze jest by takiego człowieka naprowadzić na dobrą drogę...