Kochani,
 Jestem trochę poirytowana, wczoraj wieczorem na takim mrozie, ktoś wyrzucil psa z samochodu i pojechał- biedna psina błąkała się przy sklepie, wkońcu  mąż postanowil ją wziąć  na jedna noc do domu bo wszystkie instytucje zamknięte Jakis dramat- kupią psa a później wyrzucą- czy U was też tak jest ???
Nie mam szacunku do takich ludzi- pies to istota żywa i nie rozumiem jak można w ten sposób postąpić- życzę aby ch ktoś też tak wyrzucił ze swojego życia, 
 
             
            

 
                     
                    
 
                    
 
		 
		 
                    
 
                    
 
                     Dobrze, że nie przechodzicie obojętnie obok krzywdzonych zwierząt.
 Dobrze, że nie przechodzicie obojętnie obok krzywdzonych zwierząt.
