Gadki szmatki V :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Zapraszam do kolejnego naszego wątku na miłe pogaduchy!
Oby każdy dzień był dobry!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
HEJKA w gadkach... zaglądać tu...
Jestem Grazynko:) Ale penie na chwilkę, bo mąż chce wpaść na lapka:) Pewnie tez na chwilkę, bo potem ja:) A drugiego nie chce mi sie odpalać:)
HEJ ŻANETKO... u mnie mąż nie lubi lapka i w ogóle komputerów...
I mój Mąż za nimi nie przepada, aler sprawdza swoje stronki:)
Mój czasami prosi bym mu dała pooglądać giełdy samochodowe i tyle, wcześniej jak u córki Oliwkę pilnowałam i dłuższy okres mnie w domu nie było to pisaliśmy do siebie na gg to trochę z nim miał do czynienia...
Mój ma swoje stronki do których zagląda codziennie;) Ogólnie nie siedzie jednak tak jak ja na przykład przy kompie;)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Mój czasami prosi bym mu dała pooglądać giełdy samochodowe i tyle, wcześniej jak u córki Oliwkę pilnowałam i dłuższy okres mnie w domu nie było to pisaliśmy do siebie na gg to trochę z nim miał do czynienia...
Mój ma swoje stronki do których zagląda codziennie;) Ogólnie nie siedzie jednak tak jak ja na przykład przy kompie;)
Bo my to już laptopoholiczki...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Idę włoski umyć to może dzisiaj wyskoczę się przewietrzyć...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Mój czasami prosi bym mu dała pooglądać giełdy samochodowe i tyle, wcześniej jak u córki Oliwkę pilnowałam i dłuższy okres mnie w domu nie było to pisaliśmy do siebie na gg to trochę z nim miał do czynienia...
Mój ma swoje stronki do których zagląda codziennie;) Ogólnie nie siedzie jednak tak jak ja na przykład przy kompie;)
Bo my to już laptopoholiczki...
To prawda:) Tylko, że na to lekarstwa brak u mnie;) Hi hi hi...
Zmykam do kuchni- narazie to najlepsze lekarstwo, aby oderwać sie od lapka;)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Idę włoski umyć to może dzisiaj wyskoczę się przewietrzyć...
Już umyte i prawie suche to trza wyruszać w miasto...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Idę włoski umyć to może dzisiaj wyskoczę się przewietrzyć...
Już umyte i prawie suche to trza wyruszać w miasto...
To na razie - jak wrócę to będę...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jakby się ktoś pytał... to już wróciłam... Pół miasta obeszłam i tylko w TESCO malutkie zakupki zrobiłam, zaszłam do Rossmanna bo chciałam wreszcie wywołać zdjęcia
TYMCIA i co... automat nieczynny... wrrr...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jakby się ktoś pytał... to już wróciłam... Pół miasta obeszłam i tylko w TESCO malutkie zakupki zrobiłam, zaszłam do Rossmanna bo chciałam wreszcie wywołać zdjęcia
TYMCIA i co... automat nieczynny... wrrr...
No dobrze że się meldujesz! Bo już bym poszukiwania robiła..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jakby się ktoś pytał... to już wróciłam... Pół miasta obeszłam i tylko w TESCO malutkie zakupki zrobiłam, zaszłam do Rossmanna bo chciałam wreszcie wywołać zdjęcia
TYMCIA i co... automat nieczynny... wrrr...
No dobrze że się meldujesz! Bo już bym poszukiwania robiła..
He he he - ja jak bumerang... wracam...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja chyba na zakupoy wyskoczę, ale strasznie mi się nie chce...Może jednak jutro...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
A mi jeść się bardzo zachciało, idę do kuchni podgrzewać obiadek...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A mi jeść się bardzo zachciało, idę do kuchni podgrzewać obiadek...
Smacznego Grażynko:)
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja kisze się w domu, najgorsze, że nie będę mogła wychodzić na pole z dzieckiem:(:(:(ja oszaleję chyba. maks domaga sie spacery, krzyczy, wrzeszczy a to dopiwero pierwszy dzień:(
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
ja kisze się w domu, najgorsze, że nie będę mogła wychodzić na pole z dzieckiem:(:(:(ja oszaleję chyba. maks domaga sie spacery, krzyczy, wrzeszczy a to dopiwero pierwszy dzień:(
No niestety przy ospie spacery nie wskazane, nie wolno jej przeziębić...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
ja kisze się w domu, najgorsze, że nie będę mogła wychodzić na pole z dzieckiem:(:(:(ja oszaleję chyba. maks domaga sie spacery, krzyczy, wrzeszczy a to dopiwero pierwszy dzień:(
By ła u mnie koleżanka, która właśnie na podwórko mówiła pole:) U nas się mówi podwórko i w pierwszym momencie nie wiedziałam o co chodzi:) Pole to u nas działak uprawna:)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
CXzas o kolacji pomyśleć, a lenia mam na maxa...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
CXzas o kolacji pomyśleć, a lenia mam na maxa...
Ja właśnie zajadam kanapusie...
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja kisze się w domu, najgorsze, że nie będę mogła wychodzić na pole z dzieckiem:(:(:(ja oszaleję chyba. maks domaga sie spacery, krzyczy, wrzeszczy a to dopiwero pierwszy dzień:(
By ła u mnie koleżanka, która właśnie na podwórko mówiła pole:) U nas się mówi podwórko i w pierwszym momencie nie wiedziałam o co chodzi:) Pole to u nas działak uprawna:)
my mówimy pole, podwórko. A pole to też u nas działka uprawna.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
ja kisze się w domu, najgorsze, że nie będę mogła wychodzić na pole z dzieckiem:(:(:(ja oszaleję chyba. maks domaga sie spacery, krzyczy, wrzeszczy a to dopiwero pierwszy dzień:(
By ła u mnie koleżanka, która właśnie na podwórko mówiła pole:) U nas się mówi podwórko i w pierwszym momencie nie wiedziałam o co chodzi:) Pole to u nas działak uprawna:)
my mówimy pole, podwórko. A pole to też u nas działka uprawna.
U mojej siostry w Biesku - Białej na podwórko mówią pole... nie mogłam się do tego przyzwyczaić... he he he...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
CXzas o kolacji pomyśleć, a lenia mam na maxa...
Ja właśnie zajadam kanapusie...
A ja mam ryz z mlekiem..jakoś taki mi się zebrał