Wątek:
Dzieci mają dzieci.Młoda babcia czy poraz kolejny mama.
13odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 7733Marzena KrzyżopolskaPoziom:
- Zarejestrowany: 11.09.2008, 07:07
- Posty: 71
W tym wątku możesz komentować artykuł zatytułowany:Dzieci mają dzieci.Młoda babcia czy poraz kolejny mama., którego pełną treść znajdziesz: [tutaj]
missPoziom:
- Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
- Posty: 1459
1
jak to kiedyś mądrze powiedziała jedna znana mi osoba - tragedia to jest wtedy jak ktoś umiera a nigdy wtedy gdy dziecko przychodzi na swiat nawet gdy mama jest bardzo bardzo młoda i sie jeszcze uczy. dla chcącego nic trudnego - można być uczącą sie mamą i skończyć nawet studia. podziwiam cię że zajmujesz sie dzieckiem córki bo niestety wiele jest przypadków gdy rodzice nie chcą tego robić nawet jak mogą. ale takiego zachowania nie rozumiem bo według mnie odcięcie sie od swojego dziecka w takiej sytuacji to okropieństwo .......
ULAPoziom:
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
2
Marzeno, jesteś świetną babcią i tak trzymaj! 

KrysiaPoziom:
- Zarejestrowany: 12.09.2008, 10:58
- Posty: 32
3
Bardzo fajnie jest być młodą babcią bo mi sie wydaje, że wtedy ma się lepszy kontakt w wnukami. Jestem tego samego zdania co miss - dzieciom trzeba pomagac szczególnie w takich trudnych życiowych sytuacjach!
no tak wszyscy mówimy o pomocy ale taka młoda babcia, która jest jeszcze mamą też nie starą , równiez chciałaby pomocy i wsparcia od czasu do czasu prawda? I jak tu wybrnąć?:)
Paulina KPoziom:
- Zarejestrowany: 01.10.2008, 08:53
- Posty: 59
5
Według mnie przy ciąży w młodym wieku najważniejsze żeby młodzi rodzice byli razem, bo dziecko potrzebuje i matki i ojca. A to niestety często jest problem, bo młodzi (szczególnie tatusiowie) chcą sie jeszcze wyszaleć a nie zakładać rodzinę. Jeśli chodzi o rodziców to powinni pomóc ale to nie ich obowiazek a dobra wola bo młodzi powinni brać odpowiedzialność za swoje czyny!
Marzena KrzyżopolskaPoziom:
- Zarejestrowany: 11.09.2008, 07:07
- Posty: 71
6
Odpowiedź na #5
Ja nie mam problemu z wychowaniem wnuka daję mu tyle ile moge i na ile mnie stać .Ma zapewnione wszystko i nie narzekam na to ze muszę opiekować się nim tu chodzi tylko o to ze po części zaczynam czuć się jak MAMA Michałka a nie BABCIA .
Ja po prostu zaczynam matkować ,a nie chcę odbierać tego mojej córce .
Interesuje mnie tylko jak czują się w takiej samej sytuacji jak ja inne babcie.Czy tez matkują swoim wnukom,nie interesują mnie opinie tj.dobrze czy źle ze dziecko ma dziecko bo moja córka nie jest pierwszą i ostatnią na świecie która w młodym wieku urodziła dziecko.
A co do ojca małego no nie poczuwa się do odpowiedzialności -niestety ale mi jego pomoc i wsparcie nie jest potrzebne daję sobie radę sama i to doskonale.BasikPoziom:
- Zarejestrowany: 13.11.2008, 07:04
- Posty: 969
7
Odpowiedź na #6
Tak trzymać Marzenko!!! Jestem młodą matką i gdyby nie rodzice (z obu stron na szczęście)pewnie nie dałabym sobie rady. Dziękuje rodzicom za pomoc - mogłam skończyć dzięki temu studia w normalnym czasie, a i pracę udało mi się znaleźć. Choć mama zawsze powtarzała że jest tylko babcią a nie mamą czy nianią to i tak wiem że dawała z siebie więcej niż zwykła babcia.NoVaPoziom:
- Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
- Posty: 706
8
Odpowiedź na #6
jeśli twoja córka również zajmuje się swoim synkiem to nie powinnaś mieć powodów do niepokoju i obwiniać sie że zabierasz jej macierzyństwo. trzeba dziecku wytłumaczyć kto jest mama a kto babcia i będzie rozumiał ......oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
9
Marzeno sama jestem babcią i mam ukochaną 2-letnią już wnusię Oliwcię, z którą można powiedzieć byłam przez jej dwa lata życia prawie cały czas oprócz wakacji - córka studiuje dziennie i dlatego moja pomoc była niezbędna. Lecz nigdy przez ten okres - chociaż przebywałam z nią 24 godziny na dobę - nie poczułam się jak matka tylko właśnie jak babcia. W moim przypadku to ja odczuwam różnicę a i wnusia wie kto jest mamusią a kto babcią i na prawdę nie trzeba było jej tego uzmysławiać - bo co matka to matka. Myślę Marzeno, że może za bardzo bierzesz to do siebie. Tylko nie zapominaj, że to córka jest matką i nie wyręczaj jej we wszystkim - jak ma wolne od nauki to niech z dzieckiem przebywa jak najwięcej czasu, by dziecko poczuło że to mama jej "prawdziwa" mama. Życzę powodzenia i pozdrawiam :)
Marzena KrzyżopolskaPoziom:
- Zarejestrowany: 11.09.2008, 07:07
- Posty: 71
10
Odpowiedź na #9
Oliwko i tak jest że moja córka jest mamą dziecka i ona jemu matkuje jak jest w domku.To nie jest tak ze ja zabieram jej macierzyństwo-ABSOLUTNIE .
Ani nie jest tak że ja mówię do dziecka np.chodź do mamy biorąc go na ręce.
Jestem po prostu babcią.
Może nie kazdy mnie zrozumiał co napisałam , w moim poście .Czy sa tu babcie które sa młodymi babciami ? I ja jak odczuwają to ze ich wnuk czy wnuczka mogły by być ich dziećmi że właśnie w tym wieku zamiast byc babcią mogłby byc mamą.
Czasem mam uczycie ze ponownie budzi się we mnie MACIERZYŃSTWO !!!
Cieszę się naszym maleńkim Michałkiem bo to sama radość w domu takie małe Szczęście.
I jeszcze Oliwko -ile miałaś lat jak zostałaś babcią ??? Bo ja 36oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
11
Marzenko oj ja to weteranka bo miałam 50. Wiem o co Ci chodziło, na pewno w tym wieku to bardzo rzadko bywa się babcią i ten instynkt bardziej jest może macierzyński, ale to wszystko zależy od Ciebie kochana. Jak widzę to jesteś fajna osoba i na pewno sobie z tym poradzisz, a w tym wieku być babcia - to cho cho - ciesz się tylko, że dane Ci będzie dłużej patrzeć na wnuka jak się rozwijają i w ogóle ... hahaha - super :))))
Marzena KrzyżopolskaPoziom:
- Zarejestrowany: 11.09.2008, 07:07
- Posty: 71
12
Odpowiedź na #11
Heh Oliwko wiesz szczerze-jestem dumna babcią,a co ciekawe dziś z Michałkiem byłam w osrodku zdrowia gdyz strasznie ząbkuje i ma katar i kaszelek wiec wystraszyłam sie że zaraził się ode mnie gdyz ja chora jestem.
Pewna Pani której nie znam wzięła Go na ręce bo on ja zaczepiał i oddając mi Go powiedziała idź do mamy haha ja mówię że jestem babcią to nie dość ze o mało dziecka nie upuściła a oczy to mało z orbit jej nie wyleciały i mówi do mnie he eee hmmm myślałam że mama .
Ha ha co ja miałam za ubaw i weź jak Ci wmawiają to nie uwierz;) hehe pozdrawiamoliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
13
I tak trzymaj Marzenko... spokojnej nocki :)
---**----------------------**------
--***--------------------*****-----
--*****-----------------******----
--******---------------*******----
--*******-------------*******------
---********---------*********------
---**********-----**********-------
----***********************--------
-----*********************---------
------*******************----------
--------***************------------
-----------*********---------------