HPV a współżycie - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Zamknięty wątek

HPV a współżycie

5odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 20821
Avatar użytkownika trew777
trew777Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.07.2014, 13:53
  • Posty: 3
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 lipca 2014, 13:57 | ID: 1132955

Witam,

Ostatnio zrobiłam badania. Okazało się, że wynik HPV dodatni ( typ: 31,33,35,39,45,51,52,56,59,66,68 - o wysokim potencjale onkogennym ). Współżyłam ze swoim chłopakiem 2 razy bez zabezpieczenia. Kontaktów oralnych nie mieliśmy. Czy istnieje możliwość, że go zaraziłam? Kiedy może wykonać badania (po jakim czasie od ewentualnego zarażenia) w celu potwierdzenia obecności HPV?
Przeczytałam, że lekarstwa na HPV nie ma. Czy to oznacza, że już zawsze będę zarażać? Czy współżycie z zabezpieczeniem (prezerwatywa) ochroni męzczyznę przed zarażeniem?
Lekarz u którego konsultowałam się w sprawie moich wyników, powiedział, że mogę się zaszczepić przeciwko HPV - może szczepionka zredukuje pewne typy HPV. Wyczytałam jednak, że szczepionka jest przeciwko typom 16 i 18. Czy mam się zaszczepić? Czy chłopak też ma się zaszczepić?
Proszę o pomoc, bo nie wiem co robić.

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lipca 2014, 14:47 | ID: 1132968

    Przede wszystkim nie przejmować się, wychodząc z założenia, że ok. 70% naszej populacji jest zarażonych wirusem HPV, a pozostała część jeszcze nie. Najbardziej onkogenne wirusy HPV, to 16, 18, 6 i 11. I na te typy istnieje szczepionka.

    Przy dzisiejszym stanie wiedzy i biotechnologii nie ma możliwości pozbycia się z organizmu tego wirusa. Nie oznacza to, że będzie Pani nieustannie zakażać partnera lub partnerów. Wirus ten przy dobrej odporoności organizmu ulega "uśpieniu" na wiele lat, a nawet na całe życie. Uaktywnia się w sytuacjach szczególnych gdy np. znacznie obniży się odporność organizmu: ciężkie horoby zakaźne, choroba nowotworowa, bardzo silny stres, nowe nadkażenie odmianą onkogenną.

    Z Pani obecnym Partnerem "podzieliliście" już florę bakteryją i wirusową, zatem nie ma nad czym rozpaczać tylko zaakceptować fakt. Współżycie w prezerwatywie chroni przed zakażeniami, szczególnie pasożytniczymi, bakteryjnymi lecz słabiej przed wirusowymi ale chroni.

    W Waszym przypadku lepiej będzie się zaszczepić niż wykonywać kolejne drogie badania wirusologiczne, które wiele nowego nie powiedzą, a z pewnością nie wyleczą. Szczepionka ochroni w znacznym stopniu i przyczyni się do "głębszego uśpienia" obecnych wirusów.

    Proszę nie ulegać medialnym reklamom i straszeniu przez koncerny farmaceutyczne, że oto "Wielki HPV" wydał już na Panią wyrok ;) Proszę spojrzeć na ludzi, ilu ma opryszczkę, brodawki, rożne dziwne wyrośla ... To niestey choć jest niepożądane, to powszechne.

    Avatar użytkownika trew777
    trew777Poziom:
    • Zarejestrowany: 22.07.2014, 13:53
    • Posty: 3
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lipca 2014, 15:08 | ID: 1132972

    Serdecznie dziękuję za odpowiedź.

    Powinnam robić cytologię co pół roku w celu szybkiego zapobiegnięcia ewentualnym zmianom?

    W takim razie obydwoje powinniśmy przyjąć szczepionki. Jęsli chodzi o współżycie to w tym momencie z zabezpieczeniem (prezerwatywa)? Kiedy będziemy mogli się kochać bez zabezpieczenia (przyjmuje tabletki antykoncepcyjne ze względu na PCO)?

    Dodać należy, że nie mam zadnych objawów. Żadnych brodawek itp. Chłopak tez nie - zresztą mineło mało czasu od zarażenia.

    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 lipca 2014, 15:21 | ID: 1132985

      I tak już współżyliście bez zabezpieczenia, jak pisałem prezerwatywa w Waszym przypadku nieczego nie zmieni poza dodatkowym stresem. Proszę nie wyczekiwać na objawy gdzyż te nie muszą się pojawić w ogóle lub mogą np. za dwadzieścia lat! Nie ma to znaczenia. Proszę przejść do porządku dziennego. Nie ma Pani wirusów 16, 18. Można zatem na wszelki wypadek zaszczepić się. Mężczyznom w wieku min. 16 lat również można podawać szczepionkę. Nie ma sensu zadawać tych samych pytań. Jesteście bezpieczni :) Nie katujcie się widmem choroby bo zrazicie się do siebie nawzajem i dopiero będzie problem. Jesteście zdrwi, jak większość z nas.

      Avatar użytkownika trew777
      trew777Poziom:
      • Zarejestrowany: 22.07.2014, 13:53
      • Posty: 3
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 lipca 2014, 16:02 | ID: 1132989

      Chyba jak wiekszość z kobiet reaguje z pewną nerwowością, bo wolałabym być całkwoicie zdrowa i nigdy niczego "nie złapać". Tym bardziej, że mam na "sumieniu" jeszcze zarażonego chłopaka .

      Mam jeszcze pytanie odnośnie szczepionek. Silgard czy Cevarix? Czy nie ma to zbyt dużego znaczenia?

      Dziękuję za informację i pomoc.

      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 lipca 2014, 16:21 | ID: 1132992

        Pierwsza zabezpiecza przeciwko czterem odmianom wirusa, druga tylko dwie.