zazdrość?
- Zarejestrowany: 31.03.2013, 17:04
- Posty: 16
Witam !!!
Mam do Was Kochane pytanko....Otóż planuję dzidzie tzn staramy się z mężem od dłłłuższego czasu ..niestety bez rezultatu..:(
ostatnio moja siostra oznajmiła mi że spodziewa się 4 dziecka ...nie planowała tego poprostu życie...
fantastycznie bardzo się cieszę razem z nią ... niestety nie mogę sie po tym pozbierać ..ciąglę się obwiniam że ja nadal (6 rok z żędu)
nie mogę zajść w ciążę ,ciągle chce mi się płakać nawet traz kiedy mam dni płodne.....nie chce mi się współżyć poprostu jestem przygnębiona...smutna jakbym straciła nadzieję ...najgorszę to boję się jej zazdrościć tego dzidziusia ...nawet nie pojechałam do niej na święta....choć to moja nietylko siostra ale przyjaciółka
poradzcie jak sobie z tym poradzić....!!!!!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kochana, a robiliście z Mężem badania? Dlaczego tak długo sie staracie? Macie już dziecko?
Twoje uczucia są normalne...Tak bardzo chcesz mieć dzidzię.... A siostra ma ją bez żadnych starań...
- Zarejestrowany: 31.03.2013, 17:04
- Posty: 16
mam córkę..11 lat pragniemy choć jeszcze jedno...
tak badania niby oki jeszcze w maju mam do endokrynologa bo mam powiększoną tarczycę,,,ale hormony tarczycy so oki...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
mam córkę..11 lat pragniemy choć jeszcze jedno...
tak badania niby oki jeszcze w maju mam do endokrynologa bo mam powiększoną tarczycę,,,ale hormony tarczycy so oki...
Może psychicznie musisz odpocząć.? Trzymam kciuki, aby się udały Wasze starania;) I nie martw się swoimi uczuciami- one z czasem się zmienią:)
- Zarejestrowany: 31.03.2013, 17:04
- Posty: 16
dzięki Kochana
....właśnie...trzeba się wziąć w garsć i nie rozczulać się nad sobą...co ma być to będzie....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
dzięki Kochana
....właśnie...trzeba się wziąć w garsć i nie rozczulać się nad sobą...co ma być to będzie....
No dokładnie;) I nie myśl o ciąży:) dpuść troszkę, odpocznij psychicznie:) Moze "nóż-widelec" się uda? Tego Wam życzę;)
dzięki Kochana
....właśnie...trzeba się wziąć w garsć i nie rozczulać się nad sobą...co ma być to będzie....
No dokładnie;) I nie myśl o ciąży:) dpuść troszkę, odpocznij psychicznie:) Moze "nóż-widelec" się uda? Tego Wam życzę;)/
Tak, oderwij się od tematu ciąży, pogłaszcz brzuszek siostry i może akurat "zarazisz" się? Moja koleżanka tak zrobiła i zraz była w ciąży, choć długo nie mogła w nią zajść:)
Odpuść, wyluzuj, specjalnie się nie zabepieczaj i może akurat się uda, wtedy kiedy sama się tego nie spodziwasz.
Tym bardziej, że już jedno dziecko masz, przypomnij sobie jak było za pierwszym razem>?Pewnie pełen spontan!:) Pozdrawiam:)
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
To tak jest że jak się chce to nie ma koleżanka też stara się o 3 i nic , może za bardzo chce, a może trudno zajść w ciążę bo wiek też robi swoje. Smutne to ale postaraj się wyluzować, może jakieś gażety, zabawki by rozluźnic atmosferę starań. Trzymam kciuki.
ja slyszalam ze jak sie malutkie dziecko wezmie na rece i z nim do lusterka to dziala :) u mnie sie zbieglo, wiec moze cos w tym jest?
Taka zazdrosc, jeszcze w Waszej- przyjacielskiej sytuacji jest okropna, choc zrozumiala, bo Ty tez bardzo chcialabys miec z mezem drugie dziecko, i latwo sie mowi o tym aby nie myslec, ale to prawda, moze jakis wyjazd dobrze Wam zrobi? albo jakies romatico?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nic na siłę, wrzućcie na luz i na pewno się uda...Stres nie jest tu wskazany...
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Ponoć najlepiej jest wyluzować. :)
- Zarejestrowany: 22.11.2012, 11:17
- Posty: 189
Jestem tego samego zdania co dziewczyny. Przestancie się starać tzn róbcie co macie robić
tylko bez nacisku na ciąże,że ma być i koniec. Chociaż pewnie jest to bardzo trudne. Znajomi tak mieli po pierwszej ciąży,którą stracili. Kobieta się zablokowała. Niby była zdrowa wszystko ok,ale w ciąże zajść nie mogła w końcu jak się im udało urodziła pierwszego bobasa to druga ciąża "sama z nieba spadła"
nawet się nie spodziewali. Taka czasami bywa z naszą psychiką.
A Twoje odczucia wydaje mi się ,że są normalne w takiej sytuacji . To podświadomość chyba.
Trzymam kciuki , powodzenia!!!!!!
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 10:56
- Posty: 84
rozumiem, że to wasze pierwsze. Tak bywa najlepiej udac sie do specjalisty, który powie w czym tkwi przyczyna i na pewno pomoże
- Zarejestrowany: 05.04.2013, 12:30
- Posty: 10
Do specjalisty należy odać się wtedy, gdy para stara się o dziecko dłużej niż pół roku i nic. A wcześniej lepiej się po postu wyluzować, nie stresować. Najlepiej zmienić otoczenie, wyjechać.
- Zarejestrowany: 31.03.2013, 17:04
- Posty: 16
oj dziękuję za pocieszenie...tak dawno nie wchodziłam na portal ,niespodziewałam się tylu komentarzy... trochę odpuściłam pożyjemy zobaczymy.. zabardzo się przejełam że zegar tyka..itp poprostu jak ma być to będzie