dobry blogKategorie: Media i internet, Zainteresowania, Dom i ogród Liczba wpisów: 189, liczba wizyt: 192215 |
Nadesłane przez: jasonhunt dnia 21-09-2015 09:28
Z usług Era, Tak- -Tak i Heyah zrezygnowało 13 tysięcy osób, a postanowiło skorzystać 10 tysięcy użytkowników. Orange rok zakończył dodatnim bilansem. Do sieci przeniosło się 16 tysięcy klientów, a zrezygnowało z niej 8 tysięcy. I choć Orange lepiej wypad ło w konfrontacji, trudno mówić o zdeklasowaniu rywala. Operatorzy sami sobie winni Dlaczego Polacy niechętnie zmieniają sieci, zabierając ze sobą numery telefonów i kiedy się to zmieni? – Tak http://bramkasms4you.pl#mce_temp_url# s łabego wyniku przenośności numerów na pewno nie upatrywałbym w niewiedzy klientów o takiej możliwości. Operatorzy dość dobrze przekazują informacje o tej usłudze. Nie ma też powa żnych skarg na sam proces http://androidki.pl#mce_temp_url# przenoszenia numeru z sieci do sieci. Problemem jest niewielka liczba samych operatorów i podobny system konstruowania taryf. Po prostu klienci decydując się na odejście od jednego operatora mają ograniczony wybór wśród ofert innych. Na dodatek muszą się liczyć z utratą dotychczasowych przywilejów w postaci na przyk ład tańszych rozmów z kilkoma numerami w jednej sieci – mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik prasowy Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Inne wytłumaczenie niezbyt dużej popularności nowej usługi wskazuje Andrzej Piotrowski, dyrektor Instytutu eGospodarki Centrum im. Adama Smitha. – To zachowanie samych operatorów. Owszem, może i informują o możliwości zmiany sieci wraz z numerem, jednak gdy tylko ktoś się zdecyduje na taką operację, napotyka na same trudności. Ja sam odchodząc z Orange do Plusa przez weekend w ogóle nie mogłem korzystać z telefonu. Bo okazało się, że od godziny czternastej w piątek do poniedzia łku Plus nie realizuje takich dyspozycji. Niestety, poinformowano mnie o tym dopiero, gdy w Orange telefon już zamilkł. Jakby tego było jeszcze mało, to w poniedziałek telefon też nie zadziałał. Tym razem okazało się, że z niezrozumia łych dla mnie powodów billingowych Plus nie może aktywować telefonu w południe tylko dopiero o północy z poniedziałku na wtorek. Takie zachowanie na pewno nie przekonuje do nowej usługi. * To pierwszy numer przygotowany przez pierwszego w redakcji szefa-kobietę – Magdę Płowecką.
Nadesłane przez: jasonhunt dnia 06-08-2015 17:12
Zapłaciłem, nie dostałem… Inny przypadek pokazuje, że nie ma co wierzyć w cuda. Nikt nic wam nie da za darmo. Pewnego słonecznego popołudnia na głównej stronie Allegro można było znaleźć ofertę na firmowe bezprzewodowe klawiatury wraz z myszą firmy Logitech. Ich szacunkowa wartość w sklepie wynosiła około 200 złotych. Sprzedający oferował 1000 takich zestawów, oczywiście fabrycznie nowych, za niecałe 20 zł sztuka, plus koszty transportu darmowa bramka sms. Ludzie rzucili się na tę ofertę jak hieny na świeżą zdobycz. Sprzedający zastrzegł jednak, że jedna osoba może zakupić maksymalnie 5 zestawów. Niemal każdy z Allegrowiczów kupił 3-5 zestawów, widząc niezłą możliwość zarobku. Sam także kupiłem 5 zestawów i przelałem pieniądze na podane konto. Po około 2 tygodniach otrzymałem list od sprzedającego, że niestety klawiatur nie ma, ponieważ niemiecki oddział Logitech, który miał bezpłatnie przekazać sprzedającemu sprzęt, odmówił. Ale dlaczego bezpłatnie i czemu odmówił? Okazało się, że sprzedawca miał ciężko chore dziecko, potrzebował szybko sporą sumę na operację. Klawiatury miał sponsorować Logitech. Tak przynajmniej twierdził w swojej wiadomości. Miejmy nadzieję, że te pieniądze faktycznie uratowały komuś życie… Morał: Nie można wierzyć nawet osobie mającej ponad tysiąc pozytywnych komentarzy. Za darmo nikt nic nie odda. Coś, czego nie ma Wystarczy wpisać w Google słowo kluczowe „oszukiwali na allegro”, żeby naszym oczom ukazało się ponad 25 tysięcy linków do artykułów poświęconych aukcyjnym oszustom. Schemat niemal za każdym razem ten sam, wystawiali na Allegro towary obecnie najbardziej popularne gry na androida – modne elektroniczne gadżety, nowoczesne telefony komórkowe, konsole do gier, komputery. Oczywiście towaru nie było. Zatrważające jest to, że oszustw na dużą skalę dopuszczają się coraz to młodsi internauci nawet w wieku gimnazjalnym. Morał: Nie kupujmy nic w znacznie zaniżonych cenach, bez prawdziwych fotografii oraz przynajmniej kontaktu telefonicznego. O ile jest to możliwe, wybierajmy opcję wysyłki za pobraniem z możliwością zajrzenia do paczki w urzędzie pocztowym przed zapłatą. Opcja taka kosztuje jedynie 5 złotych więcej, a faktycznie pozwoli nam zaoszczędzić nerwów i rozczarowania w przypadku nieudanych zakupów. Oszukali mnie! Najgorsza z możliwych sytuacji – padliśmy już ofiarą oszusta. Co w takim wypadku robić? Na pewno nie od razu szukać pomocy na policji. Życie kryje przed nami różne niespodzianki. Sprzedający, którego podejrzewamy o oszustwo, niekoniecznie ma złe zamiary. Do dyspozycji mamy numer telefonu oraz pocztę email. Często także istnieje
Nadesłane przez: jasonhunt dnia 10-03-2015 11:33
Internetowe po profilu PAN (Personal Area Network), a nie Dial-up. Dzięki temu nie potrzebna jest praktycznie żadna konfiguracja, gdyż nawiązaniem połączenia zajmuje się sam PDA, który popycha Internet dalej do innego urządzenia. Wystarczy zatem, że na PC wyszukamy nasz telefon i połączymy się z nim, a Internet automatycznie zostanie udostępniony. Niestety, w ten sposób podłączyć można do Internetu tylko jeden komputer jednocześnie. Jeśli jednak szukacie rozwiązania pozwalającego zamienić PDA w prawdziwy mobilny punkt dostępowy, obsługujący znacznie więcej jednoczesnych połączeń, to trzeba będzie zainwestować w aplikację WMWifiRouter. Jak sama nazwa wskazuje, korzysta ona z modułu WiFi zainstalowanego w PDA, w celu udostępniania Internetu. Dzięki temu, jeśli nasz telefon dysponuje szybkim połączeniem z mobilnym Internetem, eliminujemy wąskie gardło, jakim jest łącze Bluetooth (WiFi rozwija większe prędkości przesyłu danych, co okaże się przydatne, szczególnie przy obsługiwaniu kilku komputerów jednocześnie). Co to jest TMC i czy działa w Polsce? Wielu producentów osobistych nawigatorów GPS lub telefonów z Darmowa Bramka SMS obsługą nawigacji satelitarnej chwali się, iż ich urządzenia są w stanie korzystać z systemu podającego informacje o warunkach panujących na drodze. Taki system nosi nazwę TMC (Traffic Message Channel) i realizowany jest na zasadzie zwykłych fal FM, nadawanych przez wybrane rozgłośnie radiowe. Zatem urządzenia zdolne odbierać takie informacje muszą zawierać tuner radiowy. Niestety, w wielu przypadkach producent nie integruje go pod maską PDA, tylko informuje że występuje on jako opcja – zewnętrzny moduł podłączany przez miniUSB. Komunikaty TMC spływające do naszego nawigatora, informują nas o warunkach panujących na drodze – korki, wypadki czy inne utrudnienia w ruchu, wszystko to trafi do nas na wiele kilometrów przed osiągnięciem danego punktu. Stąd możliwe jest automatyczne wytyczanie objazdów, gdy na zaplanowanej wcześniej trasie jakiś odcinek jest nieprzejezdny. Teraz czas na kubeł zimnej wody – w Polsce system TMC nie istnieje! Zatem aby móc cieszyć się taką funkcjonalnością, trzeba udać się na Zachód lub nawet na Południe. Aktualnie w Polsce nie ma nawet konkretnych planów rozpoczęcia prac nad tym systemem. W większości krajów dostęp do TMC jest zupełnie darmowy, ale w innych za tę usługę należy płacić abonament. Oczywiście, sam sprzęt to nie wszystko. Nasz program nawigacyjny musi również mieć obsługę komunikatów TMC. Jeśli korzystamy z aplikacji zachodnich producentów – jak TomTom, iGo czy NavRoad Map, to nie będzie z tym problemu. Natomiast większość aplikacji polskich programistów nie ma obsługi TMC – przykładowo taka AutoMapa czy MapaMap. Jak szybko wyciszyć telefon? PDA powoli dorastają do roli telefonów, a zwykłe komórki coraz częściej przeistaczają się w bardziej funkcjonalne urządzenia. Niestety, proces ten jest czasem zbyt wolny, bowiem liczne funkcje znane z komórek, bez których nie wyobrażamy sobie codziennego użytkowania aparatu, nie są wciąż standardowo dostępne w wielu PDA. Weźmy choćby skrót pozwalający szybko wyciszyć nasz telefon. Okazuje się, że rzadko który producent zaawansowanego telefonu z Windows Mobile na pokładzie pomyślał o takiej błahej opcji. Stąd, jeśli chcecie dodać taką funkcjonalność, warto poszukać przez Google aplikacji Vibra Swith – już pierwszy wynik zaprowadzi was pod adres skąd pobrać można taki program. Następnie po jego zainstalowaniu wystarczy przypisać go do jakiegoś klawisza – korzystając z systemowego menu Settings -> Buttons. W ten sposób jednym wciśnięciem wyciszymy, a także ponownie podgłośnimy naszego PDA.