Dręczenie kota przez 3-4 letnigo chłopca!!!
- Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
- Posty: 3921
Policja zatrzymała autora filmu, zamieszczonego kilka dni temu w Internecie, a przedstawiającego maltretowanie kota przez kilkuletnie dziecko.
Autorem makabrycznego filmu jest piętnastoletni brat dziecka. W opisie swojego "dzieła" zapowiadał dalsze jego odcinki.Nagrany film przedstawia 3-4-letniego chłopczyka, który, trzymając kota za głowę, uderza nim o meble i ściany, kopie uciekające zwierzę.Policja, zawiadomiona o przestępstwie, ustaliła IP komputera, z którego pochodził film.Piętnastolatek jest obecnie przesłuchiwany przez policję. Grozi mu do dwóch lat więzienia. Decyzję o jego zatrzymaniu podjął sąd dla nieletnich.
http://www.youtube.com/watch?v=v1Qb9YIAtRw
Jeśli ludzie nie nauczą się szanować drugiego człowieka, to zwierząt też nie będą szanowali.
I odwrotnie.
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
właśnie....Rodzice zawsze mi wpajali ze nie wolno zadawać bólu....uczę tego swoją córkę, ktora nie powiem po kilku malych bataliach nie meczy kotka i co zauważylam niedawno, juz nie zdarza się jej z rozpędu trzasnąć mnie, ciotki czy ojca....ciekawe dlaczego.......
Mnie to już wnerwia.
Wszędzie mówią o jakichś filmikach, nagraniach... ktoś krzywo się spojrzy na psa i już TVN24 leci z kamerą. Robi się z takich akcji aferę na cały kraj. Kurdę, ludzie giną przez głupotę innych, dzieci są abortowane przez niby normalnych rodziców, domy dziecka są często przepełnione, bezdomni nie mają co do ust włożyć, a tu cała Polska będzie się nad jakimś kotem litowała! Ludzie! zajmijmy się najpierw innymi ludźmi, a potem dopiero zwierzętami. Jakaś hierarchia, mimo ogólnego poplątania wartości, musi być!
Ale tu własnie chodzi o człowieka!
A w zasadzie o dziecko, które już uczy się znęcania nad zwierzetami. Ktoś to dziecko przecież wychowuje, ktoś go tego nauczył - na kogo ono wyrośnie?
Dokładnie - nie chodzi tylko o krzywdę kotka - chodzi o skrzywiona psychikę tego małego chłopca!
Nie przejmowac sie tym tak bardzo - mówisz Bartt? Uważasz, ze brak reakcji jest tutaj najlepszym rozwiazaniem?
Nie trzeba reagować jak trzylatek próbuje zamęczyć kota, tylko poczekać, aż zacznie sie znęcać nad młodszymi kolegami z piaskownicy albo rodzeństwem?????????
Ja tak odbieram Twoje rozumowanie.
Mówqisz- człowiek jest najważniejszy. A nie znasz Św. Franciszka z Asyżu? On stawiał "naszych braci mniejszych" bardzo wysoko w swojej hierarchii wartości i prosił, abyśmy o nich nie zapominali!
Poza tym, w takich sprawach jak znecanie sie nad zwierzętami nigdy nie mamy do czyneinia tylko ze zwierzakiem. Zawsze jest w tym człowiek: jego skrzywiona psychika i przyszłośc jego potencjalnych ofiar - innych ludzi.
To rodzice powinni wpajac dziecku wrazliwosc na innych ,bo skad to dziecko ma czerpac ta wiedze....Plakam jak zobaczylam..
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
Ciekawe, że jeśli o Franciszka z Asyżu chodzi, to ludzie pamiętają zazwyczaj tylko jego stosunek do zwierząt... a chyba nie za to stał się jednym z najbardziej zasłużonych świętych w Kościele.
Nie mówię, żeby nie reagować - Policja zrobiła przecież, co do niej należało. Ale dziwię się, że w mediach i wszelkich dyskusjach więcej miejsca poświęca się temu filmikowi i kwestii zwierząt (zwłaszcza przed Sylwestrem) niż np. temu, że facet zasztyletował swoją żonę na oczach córki i teściowej albo że 20-letni chłopak zamarzł, bo prawdopodobnie ochrona wyrzuciła go z klubu bez kurtki (to, jeśli chodzi o te tragiczne wiadomości).
Ciekawe, że jeśli o Franciszka z Asyżu chodzi, to ludzie pamiętają zazwyczaj tylko jego stosunek do zwierząt... a chyba nie za to stał się jednym z najbardziej zasłużonych świętych w Kościele.
Nie mówię, żeby nie reagować - Policja zrobiła przecież, co do niej należało. Ale dziwię się, że w mediach i wszelkich dyskusjach więcej miejsca poświęca się temu filmikowi i kwestii zwierząt (zwłaszcza przed Sylwestrem) niż np. temu, że facet zasztyletował swoją żonę na oczach córki i teściowej albo że 20-letni chłopak zamarzł, bo prawdopodobnie ochrona wyrzuciła go z klubu bez kurtki (to, jeśli chodzi o te tragiczne wiadomości).
Nie tylko, ale tym zdecydowanie wyróżniał sie na tle innych Świetych i dlatego o tym sie pamięta. Myślę, iz to dobrze. Jest to dowód na to, ze jako chrześcijanie mamy nie tylko kochac bliźniego, ale i tych mniejszych i słabszych braci.
Co do wiadomosci - tak to już jest i bedzie - są rzeczy medialne i bardziej medialne...
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
I m.in. o to mi chodzi. Wiem doskonale, że takie tematy są teraz na czasie - i dlatego pełno ich w mediach, bo nabijają statystyki, oglądalność, czytelnictwo, itd... I nagle wszystko kręci się wokół zwierząt. Fajnie, tylko to człowiek powinien być przed zwierzętami, nigdy na odwrót.
Tylko,że człowiek ma prawo wyboru,,nie pójdę do nocegowni,bo nie mogę tam pić,nie pójdę do pracy za 1000 bo mi się nie opłaca itd.,a zwierzę nie ma takiego wyboru może dlatego trzeba to tak nagłaśniać
- Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
- Posty: 1300
Mamo Julki - czy padły gdzieś tutaj słowa, że mamy znęcać się nad zwierzętami, nie szanować ich?
Chyba nikt nie napisał, że cytowane w temacie zachowanie dziecka jest normalne.
Padały tylko słowa o przegięciach ze strony ekologów - które chyba widzą też inni. Kotu praw wyborczych nie dam, choć o zwierzę dbam.
Mnie brakuje "pozytywnych" wiadomości - zarówno w podejściu do zwierzęcia jak i do człowieka.
Znam historię św. Franciszka. O tym już jest odrębny wątek.
Bartt - mogłeś sobie ten filmik darować.
Przeczytaj jeszcze raz, ducinaltum, pierwszy wpis Bartta. Prawda, że nie nawołuje do dręczenia zwierząt. Mimo to jest bulwersujący.
<< Robi się z takich akcji aferę na cały kraj. Kurdę, ludzie giną przez głupotę innych, dzieci są abortowane przez niby normalnych rodziców, domy dziecka są często przepełnione, bezdomni nie mają co do ust włożyć, a tu cała Polska będzie się nad jakimś kotem litowała! Ludzie! zajmijmy się najpierw innymi ludźmi, a potem dopiero zwierzętami.>>
Wczytaj się jeszcze raz: Bartt odmawia prawa do współczucia dla tego katowanego zwierzecia i bulwersuje się litością Polaków z powodów jw. podaje: "ludzie giną przez głupotę innych, dzieci są abortowane przez niby normalnych rodziców, domy dziecka są często przepełnione, bezdomni nie mają co do ust włożyć" . Sugeruje, że nie powinno się takich spraw poruszać w mediach, nie zajmować w ogóle problemem, a więc i nie próbować ściagać sprawców, bo przecież... jw. podaje tyle wazniejszych spraw nie rozwiązano.
Dla mnie wypowiedź Bartta jest, niestety, świadczącą o braku empatii, czy też empatii wybiórczej. Strasznie mnie zbulwersowała.
Przeczytaj jeszcze raz, ducinaltum, pierwszy wpis Bartta. Prawda, że nie nawołuje do dręczenia zwierząt. Mimo to jest bulwersujący.
<< Robi się z takich akcji aferę na cały kraj. Kurdę, ludzie giną przez głupotę innych, dzieci są abortowane przez niby normalnych rodziców, domy dziecka są często przepełnione, bezdomni nie mają co do ust włożyć, a tu cała Polska będzie się nad jakimś kotem litowała! Ludzie! zajmijmy się najpierw innymi ludźmi, a potem dopiero zwierzętami.>>
Wczytaj się jeszcze raz: Bartt odmawia prawa do współczucia dla tego katowanego zwierzecia i bulwersuje się litością Polaków z powodów jw. podaje: "ludzie giną przez głupotę innych, dzieci są abortowane przez niby normalnych rodziców, domy dziecka są często przepełnione, bezdomni nie mają co do ust włożyć" . Sugeruje, że nie powinno się takich spraw poruszać w mediach, nie zajmować w ogóle problemem, a więc i nie próbować ściagać sprawców, bo przecież... jw. podaje tyle wazniejszych spraw nie rozwiązano.
Dla mnie wypowiedź Bartta jest, niestety, świadczącą o braku empatii, czy też empatii wybiórczej. Strasznie mnie zbulwersowała.
Mnie też - jesli przyszły prawnik stosuje logikę "zajmijmy się najpierw wyłapaniem wsztskich morderców, drobnymi złodziejami zajmiemy sie później" to ja juz rozumiem, skąd takie a nie inne wyroki w sądach.
Co do tematu - przerażający jest ten film, i ni chodzi tu tylko o litośc nad kotem, ale przede wszystkim o sposób wychowania tego dziecka. Bo ono jeszcze nie rozumie, że wyrzadza komuś krzywdę, zlo traktuje jak zabawę. Ale ktoś go tego nauczył, ktoś mu to pokazał i kogoś to bawi. I to jest przerażające. Bo za lat parę to dziecko potraktuje podobnie kolegę w przedszkolu czy szkole. I wtedy będzie tragedia, bo to bedzie inny człowiek a nie kotek.
Ale od kotka i lekceważenia przez niektórych tego filmiku się zaczęło...
- Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
- Posty: 1300
Elenai - tylko ta wypowiedź, oderwana od innych Bartta w tym wątku i innych wątkach - mogła zbulwersować, Nawet nie dziwię się, że to zrobiła.
Odnosiłam się do niej już w tym wątku. Bartt ma rację, ze ostatnio w mediach przegina się z nagłaśnianiem tylko spraw znęcania się nad zwierzętami, a zaniedbuje się człowieka.
Mógł to ubrać w inne słowa, ochłonąć z oburzenia i wtedy napisać (choć chyba wtedy nie byłby Barttem). Ja nie odebrałam tego jako brak współczucia dla zwierząt - zresztą pisze o tym dalej. Nie napisał też, że dziecko ma być uczone znęcania się, że to jest dobre. Pisał o tym, by nie zapominać o człowieku.
Może ja użyłabym innych słów - ale każdy argumentuje to tak, jak chce.
Mnie też drażni to, że alarmuje się o trosce o karpia, gdy dzieci są zabijane...Zastanawiam się wtedy, co to za ekologia...
A ta równowaga - jest potrzebna, ale i cholernie trudna. Zawsze będzie ktoś głodny, zawsze będzie też ktoś znęcał się nad zwierzęciem.
Nigdy nie byłam w sytuacji, gdzie musiałabym wybierać: pomóc w jednej chwili dziecku czy zwierzęciu, te sytuacje nigdy nie nachodziły na siebie. Gdybym musiała wybierać - wybrałabym dziecko.
- Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
- Posty: 1300
Centaurek - zgadzam się co do aspektu wychowawczego, chociaż filmik znam tylko z opisów i chyba nie chciałabym oglądać...
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
Cent i Elanai - widzicie to, co chcecie zobaczyć - to Wasze własne bajki i fantazje, nie moje :-)
Ja napisałem wyraźnie, co mnie wkurza w tej sprawie. I to wszystko podtrzymuję. Nigdzie nie pisałem, że wolno się znęcać nad zwierzętami, że nie trzeba łapać sprawców czy dawać przyzwolenie na takie akcje - wręcz przeciwnie. Natomiast nie podoba mi się, że robi się z tego nie wiadomo jak wielki problem, poświęca mnóstwo czasu antenowego i środków finansowych na nagłośnienie takich przypadków - a o wiele ważniejszych sprawach się milczy. I tak, cały czas będę powtarzał, że najpierw trzeba zająć się potrzebującymi ludźmi i tam przeznaczać środki, a później dopiero zwierzętami. (rozumiem też, że takie sprawy wjeżdżają na emocje, nad kotkiem każdy się zlituje, oglądalność jest, więc kasa też jest. I biznes się kręci)
Mnie też drażni to, że alarmuje się o trosce o karpia, gdy dzieci są zabijane...
A jaki związek ma zabijanie dzieci z karpiem? Gdyby nie zabijano karpii na Wigilę, liczba aborcji byłaby mniejsza lub większa? Gdyby powstrzymać całkowicie aborcję, czy wtedy zmalałaby liczba zabijanych karpi?
Karp i aborcja to dwie całkowicie różne i niezależne od siebie sprawy i nie można ich ze sobą wiązać.
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
Związek jest taki, że ludzie, którzy nie dadzą karpiowi krzywdy zrobić i na głowie staną, żeby tę ideę rozpropagować, nie widzą nic złego w tym, żeby abortowano dzieci - przynajmniej ci, którzy byli pokazywani w Faktach, Wiadomościach i Informacjach. I właśnie to mi się nie podoba.
- Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
- Posty: 1300
Tak - dwie różne sprawy.
Jednak wydaje się kupę kasy m.in. na kampanie na rzecz karpia, nagłaśnia się sprawę.
Widziałeś taką kampanię na rzecz np. ochrony życia człowieka? pomijam środowiska pro life i wystawy anty-aborcyjne.
- Zarejestrowany: 25.08.2010, 20:49
- Posty: 12
Jako lekarz weterynarii popieram całkowicie karanie takiego zachowania (filmiku też nie widziałam). Zgadzam się z tym, że źródło leży w człowieku i trzeba z tym walczyć (nie pomijając takich tematów w rozmowach). Szanuję zwierzęta, zawsze były one obecne w domu. Jednak zgadzam sie też z Barttem, że za dużo czasu, zaangażowania i pieniedzy jest poświęcane takim akcjom (i nie mówię tu żeby je pomijać- ale że ogólne oburzenie społeczeństwa jest niewspółmierne do tego co sie dzieje z człowiekiem). MilkaZalpejskiego- Bartt ciągle musi powtarzać że nie chodzi o to że temat jest nie wazny, ale że są wazniejsze. Poza tym nie jest tu miejsce na komentowanie podejścia Kościoła do antykoncepcji, bo taka zmiana tematu jest już dowodem na brak argumentów. Skoro Bartt wyjaśnił o co mu chodzi -i to nie raz, to odnieście się do tego konkretnego spojrzenia, a nie Waszego rozumienia jego słów.
Z innej strony- kto zamieści w internecie filmik ze znęcaniem się nad niemowlęciem? Mało prawdopodobne. Więc skoro pojawił się taki filmik- jest szok. Tylko czy musi on przybierać az taką skalę? Jeśli ktoś udostępniłby filmik z aborcji- też znęcanie się nad stworzeniem Bożym przecież (też czuje ból). Ciekawe, czy dziennikarze byliby równie oburzeni i wynieśliby sprawę do tv i gazet... i o to tu chodzi.
Ważne jest to, że sprawca zostanie ukarany- co do kary- moim zdaniem taka kara nie do końca może pomóc, choć miejmy nadzieję, że sąd wie co robi.
- Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
- Posty: 1300
Miło jest poczytać wypowiedź lekarza weterynarii - witamy na Familie!!!